Recenzja książki Przy stole z tyranem Christiana Roudauta

Jak wyglądały posiłki słynnych dyktatorów? Czy stoły, przy których zasiadali, uginały się od bogactwa różnorodnych potraw? Czy może nie przywiązywali do jedzenia większej wagi, zadowalając się skromnymi, prostymi daniami? Christian Roudaut w swojej książce Przy stole z tyranem zabiera nas w intrygującą podróż. Omawia kulinarne zwyczaje Mao Zedonga, Jeana Bedela Bokassy, Adolfa Hitlera, Nicolae Ceausescu, Józefa Stalina oraz Saddama Husajna.

Wiedzieliście, że zdaniem Mao każdy prawdziwy rewolucjonista musi jeść czerwony pieprz? Zadowalanie się mało pikantnymi potrawami stanowiło w jego mniemaniu oznakę słabości i nijakości charakteru. Stalin lubił organizować ciągnące się aż do rana kolacje, na których nie żałował zaproszonym gościom alkoholu, licząc na to, że rozwiąże ich języki. Sam również nie stronił od picia, a kiedy przesadził, zdarzało mu się flirtować, rzucając w obiekt zainteresowania kulkami z chleba. Hitler z kolei prawie nigdy nie pił i drażniło go, gdy robili to inni w jego towarzystwie. Nie przeszkadzało mu natomiast, kiedy jedli przy nim mięso (ale własnego psa nim nie karmił), choć sam był wegetarianinem i nazywał ich „zjadaczami trupów”.

Dlaczego warto sięgnąć po książkę Przy stole z tyranem

Christian Roudaut prezentuje w swojej publikacji nietypowe, lecz niezwykle interesujące spojrzenie na sylwetki znanych tyranów. Pisze nie tylko o ich preferencjach kulinarnych, ale także analizuje ich zachowanie, stosunek do współbiesiadników, przywołuje ciekawe anegdoty z różnych spotkań, również tych, które na zawsze zapisały się na kartach historii. Czy dyktatorzy przywiązywali wagę do oprawy estetycznej swoich posiłków? Kto był dla nich inspiracją? Jaką kuchnię cenili najbardziej; tę rodzimą czy może ich podniebienia wolały delektować się innymi smakami? Jakie emocje towarzyszyły osobom zasiadającym wraz z nimi przy stole? Autor zdradza czytelnikowi to wszystko i o wiele więcej.

Podsumowanie

Przy stole z tyranem to godna uwagi pozycja, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Christian Roudaut zręcznie prowadzi czytelnika przez meandry kulinarnych gustów najsłynniejszych autokratów historii nowożytnej. Płynnie prowadzi narrację, wplatając w nią liczne ciekawostki i anegdoty, jednocześnie zastanawiając się, czy stosowana dieta rzeczywiście może realnie wpływać na odczuwane emocje i podejmowane decyzje. To niezwykle interesująca lektura, przy której nie nudziłam się ani chwili. Szczerze polecam!

Zuzanna Czerniak-Kloc

ogrodksiazek.blogspot.com