Oszustka, Aleksandra Śmigielska
Zaskakujący debiut Aleksandry Śmigielskiej
Oszustka Aleksandry Śmigielskiej to powieść o kobiecie, która oszukała swoją przeszłość, swoje poprzednie życie. To, kim była, i z jakiej rodziny pochodzi ukrywa przed mężem i dziećmi. Piotr wie tylko, że rodzice jego żony nie żyją od dwunastu lat. Nigdy jednak nie był na grobie teściów i nigdy nie nalegał, by się tam udać. Udawało się jej oszukiwać wszystkich wokół siebie tak długo, że sama już zapomniała, kim była. Aż do pewnego dnia, gdy dziwnie ubrana za kruka kobieta obserwowała ją i jej dzieci.
Marta, bo o niej jest mowa, czuła strach i dyskomfort z tego powodu, tym bardziej, że rozpoznała ową bezdomną. Kilka dni później kobieta została potrącona przez samochód, a sprawca uciekł z miejsca wypadku. Jednak czy na pewno był to wypadek, czy zamierzone działanie? I komu zależało na zabiciu nikomu nieszkodliwej kobiety? I najważniejsze pytanie – kim była i dlaczego obserwowała dom Marty? Od pojawienia się bezdomnej poukładane życie głównej bohaterki zmieniło się na życie w strachu. Ktoś bowiem chce odebrać jej to, co ma najważniejsze – męża i dziewczynki. Chce ujawnić wszystkie tajemnice i kłamstwa Marty. Dlaczego? I co tak naprawdę ukrywała przez tyle lat tytułowa oszustka? Jakie konsekwencję dotkną ją po ujawnieniu prawdy?
Trzymający w napięciu, niepokojący thriller
Oszustka to świetnie napisany thriller, który posiada wszystkie cechy charakterystyczne dla tego gatunku. Wciąga od pierwszej i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Wywołuje wiele emocji. Przede wszystkim uczucie strachu i niepewności, tego, co za chwilę może się wydarzyć. Thriller Aleksandry Śmigielskiej posiada również to, co najbardziej lubię w tym gatunku, czyli zaskakujące zwroty akcji. Postacie są barwne i świetnie wykreowane. Strach o dotychczasowe życie Marty jest bardzo odczuwalny. Podobnie drugoplanowi bohaterowie potrafią wzbudzić wiele emocji i spowodować, że czuje się ciarki na plecach.
Książka należy również do tych, co szybko się czyta. Nie dlatego, że nie jest za gruba, ale ze względu na lekkie pióro Aleksandry Śmigielskiej i akcję, która nie spowalnia ani na chwilę. Na każdej stronie coś się dzieje i nie ma mowy o nudzie.
Oszustka to debiutancka książka Aleksandry Śmigielskiej. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że jest to pierwsza książka autorki. Dowiedziałam się o tym dopiero, pisząc recenzję. Dla mnie jest to bardzo dobry debiut i Pani Ola postawiła wysoko poprzeczkę. Po tej lekturze na pewno ciężko będzie można znaleźć coś równie dobrego. Autorka lubi wodzić czytelnika za nos, co bardzo lubię. Kiedy zaczęłam domyślać się, kim jest osoba, która chce zniszczyć spokojnie życie Marty, to okazało się, że zostałam zapędzona w kozi róg.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, czy i tym razem „kłamstwo ma krótkie nogi” i jakie mroczne sekrety skrywa Marta, koniecznie przeczytajcie Oszustkę. Czas z tą książką na pewno nie jest straconym czasem.
Życzę autorce kolejnych wspaniałych powieści.
Ewelina Gąsiorowska
Z książką w plecaku