Złoty pociąg okładka
Książki dla dzieci i młodzieży Nowości Recenzje

Złoty pociąg i inne największe zagadki historii sztuki w Polsce, Łucja Malec-Kornajew

Historia złotego pociągu

Złoty pociąg to legenda o pociągu wypełnionym złotem i skarbami, który został ukryty przez nazistów w południowo-zachodniej Polsce. W ostatnich latach cały świat zelektryzowała wiadomość, że został on odkryty w Wałbrzychu, jednak wykonane odwierty tego nie potwierdziły.

Pociąg jest tylko jedną z zagadek z pogranicza historii, sztuki i detektywistycznych opowieści. Eksponaty, które oglądamy w muzeach, kuszą złodziei. Czasem słyszy się nawet o jakieś spektakularnej kradzieży, jednak wielu z zaginionych dzieł sztuki do dziś nie odnaleziono. Biorąc pod uwagę, że w okresie panowania Niemców zaginęło prawdopodobnie sześćset tysięcy dzieł sztuki, zaś system rabunku sztuki stosowany przez najeźdźców dotknął najbardziej Żydów i osoby prześladowane zarówno w Rzeszy Niemieckiej, jak i na terenach okupowanych przez Niemcy – to tak naprawdę odzyskaliśmy nikłą część mienia. Beneficjentami skradzionych skarbów byli zwykle najwyżsi nazistowscy urzędnicy, którzy tworzyli cenne kolekcje.

Niemcy obecnie zobowiązały się do weryfikacji zbiorów muzealnych pod kątem zrabowanych dóbr kultury oraz do ich zwrotu prawowitym właścicielom. Zobowiązanie te jednak nie dotyczą dóbr indywidualnych. Kto zatem wie, być może w jakimś niemieckim domu wisi obraz, który należał w przeszłości do naszych przodków?

Złoty pociąg – niezwykła przygoda z detektyw Fishką

O zaginionych dziełach sztuki, a także o tajemnicach, jakie one skrywają, przeczytać możemy w fenomenalnej książce adresowanej do dzieci, choć tak naprawdę również dorośli zapewne sięgną po nią z zainteresowaniem. Szczególnie wówczas, kiedy lubią historię i cenią sobie sztukę, przy czym dreszczyk emocji jest wliczony w lekturę. Łucja Malec-Kornajew doskonale wie, jak go wywołać, wzbudzić napięcie i sprawić, że natychmiast postanawiamy rzucić wszystko i wyjechać w poszukiwaniu skarbów. Pozycja opublikowana nakładem Wydawnictwa Znak pt. Złoty pociąg i inne największe zagadki historii sztuki w Polsce to tchnąca świeżością lektura, która rozbudza naszą miłość do historii i tajemnic.

Autorka przedstawia nam Fishkę – na co dzień skromną panią przewodnik, która po pracy przeistacza się w poszukiwaczkę skarbów i prawdy. Przemyka ulicami miast w swoim czerwonym bereciku, niestrudzenie tropi sekrety oraz pachnie landrynkami. Fishka dzieli się z nami różnymi historiami, ich prawdopodobnymi wersjami wydarzeń i zachęca do zgłębiania wiedzy na dany temat. Przede wszystkim jednak zachęca do ruszenia w drogę – wszak tyle tajemnic czeka na odkrycie!

Sprawdź, jakim jesteś detektywem

Książkę rozpoczyna prawdziwy test na detektywa. Jeśli na większość z zadanych pytań odpowiemy twierdząco, to znaczy, że wraz z Fishką możemy zabrać się do pracy. I to jak najszybciej! Na odnalezienie oczekuje bursztynowa komnata, część skarbów ukrytych przez Grundmanna, pracującego jako dolnośląski konserwator zabytków, a także złoty pociąg. Rozwiązywać będziemy również zagadkę kradzieży obrazu Lorenza Lotta Adoracja Dzieciątka z kolekcji Franciszka Xaverego Pusłowskiego, a także zastanowimy się, jaką tajemnicę skrywa Cecylia z portretu Dama z łasiczką Leonarda da Vinci.

To tylko część tajemnic ukrytych w książce Łucji Malec-Kornajew pt. Złoty pociąg, ukazanych w taki sposób, że sami czujemy się detektywami i tropicielami fałszerzy oraz złodziei bezcennych dzieł sztuki. Książka atrakcyjna jest nie tylko merytorycznie, ale również graficznie. Złoty pociąg fenomenalnie wzbogaca wiedzę młodych czytelników. Pokazuje nie tylko to, z jak wspaniałymi dziełami sztuki mamy do czynienia, ale również zaraża nas pasją intrygującej bohaterki. Rosnące napięcie, postać Fishki, która zwraca się do czytelnika bezpośrednio, wchodzi z nim w interakcje i czyni go swoim pomocnikiem – to bez wątpienia atuty książki.

Złoty pociąg

Dzięki książce Złoty pociąg Łucji Malec-Kornajew możemy odkryć w sobie żyłkę tropiciela. Nic zatem dziwnego, że po zakończonej lekturze czekamy z utęsknieniem na kolejny tom (pod warunkiem oczywiście, że nie przekopujemy swojego podwórka w poszukiwaniu skarbów).

Justyna Gul,

Qultura słowa