Szkolne, okładka
Książki dla dzieci i młodzieży Recenzje

Szkolne lifehacki

Szkoła dla wielu przypomina dżunglę ze wszystkimi jej zasadami, wśród których najważniejsza brzmi: przetrwają tylko najsilniejsi. Czy jednak rzeczywiście musi tak być? Czy te osoby, które mają pacyfistyczne usposobienie rzeczywiście muszą zamienić się w drapieżnika, żeby nie zostać pożartym? A może jest inny sposób, by przerwać jakoś czas szkolny, a najlepiej jeszcze przy tym doskonale się bawić? Zapraszam do recenzji książki Szkolne lifehacki.

Kiedy szkoła cię wkurza, a ty chcesz robić to, co kochasz

Kiedy zamiast szkoły bardziej interesuje cię wiedza, kiedy jesteś sową, a nie skowronkiem, kiedy twoja introwertyczna natura nie pozwala ci rozbijać się łokciami czy zostać królem balu, warto sięgnąć po drobną pomoc. Dostarcza nam jej Lesław Dzik, który ze swoją książką „Szkolne Life Hacki” doskonale wpisuje się w potrzeby dzieci i młodzieży, przede wszystkim te związane z realizacją obowiązku szkolnego. Opublikowana nakładem wydawnictwa Znak pozycja, to nieocenione wsparcie na każdym etapie nauki, również na studiach, jeśli dotychczas nie wykształciliśmy w sobie takich mechanizmów obronnych, które sprzyjają nam na wielu polach.

Jak działać efektywniej i zgodnie ze sobą?

Lektura książki Szkolne lifehacki otwiera nasze umysły na wiele tricków czy metod. Ponadto pozwala nam działać lepiej i efektywniej. Przy okazji zadbać o swoje interesy i wyjść na koniec roku z całkiem niezłymi wynikami. Oczywiście nie ma tu żadnych cudownych sposobów, które sprawią, że nagle szkoła zniknie czy nasze życie zamieni się w pasmo szczęśliwych chwil. Książka jest natomiast solidnie opracowanym poradnikiem o szkolnym życiu i o tym, jak sobie z nim radzić, w oparciu o psychologię czy zarządzanie. Napisana prostym językiem, zrozumiałym zarówno dla czwartoklasisty, jak i dla maturzysty. To absolutny must have w biblioteczce każdego ucznia. Pozwala ona nie tylko z przyjemnością chodzić do szkoły, ale także rozwijać swój potencjał i swoje pasje.

Co nieco o autorze

Lesław Dzik jest wieloletnim działaczem na rzecz praw uczniów i doskonale rozumie zarówno potrzeby uczniów, jak i ograniczenia narzucane im przez szkołę. Zawarte w poradniku rady sprawdzą się w wielu typowych warunkach i w różnych typach szkół, a część można odpowiednio zindywidualizować, potęgując rezultat ich wykorzystania. To również lektura dla rodziców, którzy chcą zrozumieć jak obecnie wygląda system edukacji i dlaczego nie działa tak, jak ma działać. Ponadto dowiedzą się co zrobić, by dziecko funkcjonowało w nim lepiej. A kto wie, być może kilka lifehacków zaprezentowanych przez Lesława Dzika rodzice wykorzystają również w pracy zawodowej.

25 lifehacków

Oczywiście można sięgnąć do książki Szkolne lifehacki, poszukując w niej ściśle odpowiedzi na własne pytania i problemy. Warto jednak – przynajmniej czytając ją pierwszy raz – przeanalizować ją od deski do deski. Można również robić notatki, zaznaczać fragmenty, szata graficzna sprzyja bowiem kreatywności. Książka składa się z czterech rozdziałów, prezentowanych jest w niej dwadzieścia pięć lifehacków. Rozpoczynamy od rozdziału, dzięki lekturze którego łatwiej nam będzie odnaleźć pasję i cel życia. Następnie przejdziemy do rozdziału, dzięki któremu przestaniemy się wciąż uczyć. Trzeci rozdział to lifehacki rozwalające system. Pozwalają przenieść się na wyższy stopień zarządzania sobą. Ostatni rozdział zdradza nam sekrety nauki w parę minut. Dzięki lekturze dowiemy się m.in. jak sprawić, że polubimy poniedziałki. Jak omijać pasje, które nie są naszymi, które dawno przestały nas interesować, jak znaleźć krąg wsparcia (czyli podobnych świrów). A także czego uczyć się w szkole, jak sprawić, by nauczyciele nas pokochali czy jak się efektywnie uczyć.

Podsumowanie

Na początku każdego rozdziału książki Szkolne lifehacki znajdziemy wytłumaczenie, dlaczego zawarte w nim lifehacki są takie ważne. Poradom towarzyszą ciekawe historyjki, są również specjalne misje do wypełnienia i literatura, dzięki której można pogłębić zdobytą wiedzę. Okraszona komiksami i atrakcyjną grafiką treść jest tak wciągająca i pouczająca, że mimowolnie przyswajamy wiedzę. Co więcej, mamy wielką ochotę wypróbować ją w praktyce. Zatem do dzieła, bo TO DZIAŁA!

Justyna Gul,

Qultura słowa