Książka dla małych i dużych

W książce Rośnij. Odważ się marzyć! Caryla Lewisa poznajemy Marty’ego. Chłopca, który ma problem ze swoją mamą. Otóż kobieta nie może rozstać się ze swoimi rzeczami. Ma ich chyba miliardy i są wszędzie. W salonie, w kuchni, a nawet w wannie. Jedynym miejscem bez rupieci mamy jest pokój chłopca. Jeśli jego mama spróbuje tam położyć chociaż jedną reklamówkę, Marty natychmiast wystawia ją za drzwi. Jednak problem tej rodziny był tak duży, że samym bałaganem zainteresował się inspektorat sanitarny. Kobieta chciała czy nie – musiała w końcu zrobić porządek w domu.

Pomimo że w domu Marty’ego jest tak wiele rzeczy, dziadek chłopca postanawia dać mu na urodziny kolejną. W niewielkiej kopercie, którą wręcza chłopcu, znajduje się… nasionko. Czy było ona zwyczajne, czy może miało jakąś moc? Marty na początku był rozczarowany takim prezentem, ale później historia z nasionkiem go zafascynowała. Czy możliwe jest podróżowanie na łódce wykonanej z dyni? Przekonajcie się sami!

Marty był samotnikiem. Ze względu na manię gromadzenia rzeczy przez jego matkę, nie miał za wielu przyjaciół. Według Marty’ego dziwactwa matki odstraszyły nie tylko kolegów, ale również jego tatę. Chłopiec ma jedno wspomnienie z nim i jest ono związane z figurką wieży Eiffla. Marty nie miał również babci. Ta z kolei zostawiła dziadka ze względu na jego dziwne pomysły… Chłopiec pewnego dnia zaprzyjaźnił się z Grace, która miała słaby słuch i wielkie marzenie – zostać tancerką. Czy jednak możliwe jest zrealizowanie takiego marzenia przez kogoś, kto nie słyszy?

Uwierz w niemożliwe

Rośnij. Odważ się marzyć! to książka o dorastaniu, o marzeniach, o chęci bycia akceptowanym przez rówieśników. Jak się okazuje, wszystko jest możliwe, gdy się tego bardzo, bardzo pragnie. Jest to historia o chłopcu, który przestał wierzyć, że w jego życiu coś się zmieni. Powoli tracił nadzieję na zrealizowane nawet najbardziej niemożliwych marzeń.

Koledzy chłopca w tej historii są odzwierciedleniem przeciwności losu, natomiast dziadek to ktoś, kto pcha ku niemożliwemu i spełnianiu marzeń, nawet tych trudnych do zrealizowana. Nasionko to z kolei symbol radości, którym może być rozmowa z kimś nowym, pożyczenie płyty lub książki, która mogłaby się spodobać, czy pomoc komuś, kto ma kłopoty. Sposobów, by nasze „nasionko” wykiełkowało, jest wiele.

„Wszyscy potrafimy siać tysiące takich nasion dziennie i mogą z nich wyrosnąć najróżniejsze cuda: nowe przyjaźnie, innowacyjne sposoby myślenia o świecie, radość wynikająca z sukcesów innych, szczęście, a nawet miłość”.

Rośnij i odważ się marzyć!

Książka Rośnij. Odważ się marzyć! bardzo mnie oczarowała. Myślałam, że jest to jedna z wielu lektur przeznaczona głównie dla dzieci, ale uważam, że skradnie serce również dorosłym. Na pewno odnajdziemy w niej wiarę w marzenia i we własne siły. Rośnij. Odważ się marzyć! dostarczy nam pewnie wiele smutku, ale również spowoduje, że uśmiechniemy się niejeden raz. Książka na pewno doda nam nadziei, że zawsze możliwe jest to, by coś zmienić w naszym życiu. Wystarczy tylko uwierzyć. Ta niewielkich rozmiarów książeczka jest niczym takie nasionko nadziei i warto po nią sięgnąć, gdy będzie nam źle.

Rośnij. Odważ się marzyć! Caryla Lewisa to książka z przesłaniem i z gatunku tych, co czyta się z zapartym tchem. Rozdziały są krótkie, dzięki czemu dziecko się nie nudzi. Rośnij skłania do refleksji i na pewno należy do wartościowej literatury dla dzieci.

Na uwagę zasługują również ilustracje autorstwa George’a Ermosa, które są dopełnieniem tekstu czytanego. Nie są one kolorowe, a czarno-białe. Nie znaczy to jednak, że nie przykuwają wzroku. Wręcz przeciwnie. Wykonane są z niezwykłą dokładnością i dodają urokowi całej historii.

Ewelina Gąsiorowska

Z książką w plecaku