Przystań w Sosnowej Polanie, Małgorzata Winkler-Pogoda
Losy naznaczone wojennymi wspomnieniami
Dziewięćdziesięcioletnia Zofia zapada w śpiączkę. W tym dziwnym śnie wracają do niej wspomnienia i ważne wydarzenia z życia. Takie, o jakich nie chciała mówić i pamiętać. Ta sytuacja powoduje, iż jej córki – Aniela, Bogna i Cecylia – również zaczynają wspominać rodzinny dom. Nie są to jednak retrospekcje pełne ciepła czy miłych chwil, ale wypełnione żalem, wzajemnymi pretensjami i trudnymi relacjami.
Recenzja książki Przystań w Sosnowej Polanie
Książka Przystań w Sosnowej Polanie autorstwa Małgorzaty Winkler-Pogody to rozpisana na cztery głosy bardzo życiowa opowieść z historią w tle. Całość skłania do refleksji, spojrzenia na swoje wybory czy decyzje. Powieść zmusza także do zastanowienia – czym niejednokrotnie kierowaliśmy się, dokonując określanych wyborów. Nie brakuje tu niewykorzystanych szans i niespełnionych ambicji. Autorka pokazuje, iż nieprzepracowane urazy czy traumy często wracają w dorosłym życiu.
Z powieści Przystań w Sosnowej Polanie wyłania się obraz domu zimnego, takiego, gdzie liczy się wyłącznie pełen brzuch, a nie miłość czy dobre słowo. Brak wsparcia wręcz uderza z każdej strony i uniemożliwia spełnianie marzeń. W rodzinie nie dostrzegano drzemiącego potencjału, a dosłownie duszono go w zarodku. Całość udowadnia, że nie zawsze od najbliższych dostaniemy wystarczająco dużo uwagi i pomocy, a wzajemne żale czy pretensje powodują, iż ciężko utrzymać dobre stosunki. Zresztą naprawa ich też nie jest prosta.
Małgorzata Winkler-Pogoda pokazuje, jak z biegiem czasu pewne wydarzenia tracą na znaczeniu i jak potrafimy później się z nich śmiać. Istotne jest tu również to, że dzieci mogą obwiniać rodziców za swoje niepowodzenia. Ale warto się nad tym zastanowić, gdyż często jest tak, że skoro oni sami nie dostali wsparcia czy miłości, nie będą potrafili okazać tych uczuć innym. Nikt ich przecież tego nie nauczył, a schematy i modele wychowania w większości są powielane.
Nie dajcie się zwieść sielskiej okładce książki Przystań w Sosnowej Polanie, gdyż jest to historia, która Was zaskoczy, i po którą zdecydowanie warto sięgnąć.
Gosia Mystkowska-Kłopotowska,
Mamausza