Piąty gość
Panie i Panowie, włóżcie maski, bal się zaczyna!
Po latach od zakończenia studiów w Oksfordzie piątka przyjaciół spotyka się na kolacji w przeddzień rocznicy upamiętniającej ich zmarłego w tajemniczych okolicznościach współlokatora. Początkowo nic nie zwiastuje tragedii, jednak atmosfera przyjęcia jest daleka od przyjaznej. Każdy z obecnych przy stole ma coś na sumieniu. Tajemnice i grzeszki sprzed lat domagają się ujawnienia.
Gra kłamstw i żądz
Piąty gość to psychologiczno-obyczajowy thriller, którego akcja rozgrywa się współcześnie, ale przeplatana jest flashbackami z przeszłości bohaterów, kiedy to w czasie studiów w Oksfordzie mieszkali we wspólnym domu. Z tych pojedynczych puzzli wyłania się przygnębiająca historia relacji między piątką osób. Naznaczona jest kłamstwami, niedomówieniami. Buzuje od skrywanych żądz, podlanych fałszem i zazdrością, niezdrową rywalizacją i wzajemną niechęcią. Każdy z bohaterów reprezentuje zbiór unikatowych cech osobowości. Każdy próbuje ugrać coś dla siebie, zadbać o własny dobrostan i nie bacząc na konsekwencje osiągnąć swój cel. Razem tworzą iście wybuchową mieszankę, a to prostu nie może skończyć się dobrze.
Byłoby miło podłożyć bombę pod te ich wymuskane życia. Ale lepiej zostawić przeszłość tam, gdzie jej miejsce. Tylko co to byłaby za zabawa?
Kim jest piąty gość?
Za sprawą nieproszonego piątego gościa w osobie prawniczki Elle, idealne, pięknie wyreżyserowane życia pozostałych uczestników kolacji legną w gruzach. Czy prawda o wydarzeniach sprzed lat wyjdzie na jaw? Czy wreszcie spadną maski i poznamy prawdziwe twarze Caro, Lily, Travisa i Georga?
Recenzja książki
Mimo że sama intryga jest dosyć zawiła, to akcja powieści toczy się niespiesznie. Nie ma tu zaskakujących zwrotów akcji, ale autorka zbudowała fabułę w taki sposób, że każdy rozdział umiejętnie podsyca ciekawość czytelnika. Płynna i lekka narracja sprawia, że w tę historię po prostu się wrasta, mimowolnie stajemy się milczącymi obserwatorami wydarzeń, możemy zajrzeć w głowy bohaterów i poznać ich najbardziej skrywane i wstydliwe myśli. Dodam, że Piąty gość to literacki debiut Jenny Knight, więc być może będzie jeszcze kiedyś okazja przeczytać kolejną powieść autorki.
Agnieszka, @criminal.book