Nie jedź tam, Adam Fletcher
Nie jedź tam to nie jest książka dla tych, którzy oczekują wnikliwych raportów z interesujących ich destynacji… Nie dla tych, którzy na jej podstawie chcą stworzyć szczegółowy plan wyprawy czy dla tych, którzy szukają typowej podróżniczej lektury – przewodnika. Tego tu nie dostaniecie, więc zainteresowanych lepiej uprzedzić na wstępie, by czytelniczych rozczarowań uniknąć. Bo mimo poważnie brzmiącego tytułu, otrzymujemy lekturę pisaną lekko, okraszoną sporą dawką humoru. Może to przymrużenie oka jest nam współcześnie potrzebne?
O czym jest książka Nie jedź tam?
W Nie jedź tam są zabawne przygody. Te na skraju bezpieczeństwa, a i te daleko wykraczające poza akceptowalną granicę ryzyka. Tak wiele zależy bowiem od indywidualnych uwarunkowań i miejsca, do którego zmierzamy. A tu o kilkunastu tych, które omijać zalecają. Skoro unikać każą, to… ruszamy w tę adrenalinę! Jest czarnobylskie spustoszenie, spotkania trzeciego stopnia z funkcjonariuszami policji, szkoła w Ghanie, czy tak spopularyzowany w ostatnich latach chiński Wuhan. Nie może zabraknąć Izraela i Palestyny. Jest również coś o Korei Północnej, z jej niechlubnymi rządami. Uszczkniemy różnorodności kultur i mentalnych skrajności.
Recenzja książki
To treść niezwykle osobista, niczym pamiętnik obieżyświata. W Nie jedź tam wielokrotnie dotykać będziemy relacyjności, a anegdoty niezliczoną ilość razy skrócą dystans. Zatem przemyślenia, prywata, komentarze – tak, to tu. Prosty przekaz i język charakteryzuje tę książkę. O tym jak, krok po kroku, pokonywać monotonię i wygodne buty zamienić w całe spektrum doświadczania. Pewnym minusem jest tu brak zdjęć, ale z drugiej strony ten deficyt rozpala wyobraźnię i chce się zobaczyć, przeżyć. Ruszyć z miejsca. Jesteście ciekawi, czy Adam Fletcher z opresji przeróżnych wyjdzie cało? A może decydując się na odwiedzanie miejsc niebezpiecznych zawsze należy liczyć się z ponoszeniem strat? Czy mimo tego warto brnąć w ryzyko? Czy jednak lepiej usiąść na kanapie i być posłusznym tytułowi niniejszej opowieści Nie jedź tam? Ja swoje wiem, ale jestem ciekawa jakie będzie Wasze zdanie po przeczytaniu.
Monika Parda,
Żyj Bardziej
–
Polecamy inne podróżnicze reportaże: