Muzyka nocy, okładka
Literatura piękna Recenzje

Muzyka nocy, Jojo Moyes

Człowiek powinien korzystać z każdej okazji do szczęścia.

W życiu nie można być niczego pewnym, bo nigdy nie wiemy, co czeka nas jutro. Przekonała się o tym bohaterka książki Muzyka nocy i pozostałe osoby mające swój udział w tej historii.

Zarys fabuły

Laura McCarthy opiekuje się od jakiegoś czasu schorowanym sąsiadem, panem Pottisworthem. Nie robi tego całkowicie bezinteresownie. Razem z mężem liczą na spadek po śmierci staruszka. Dom, w którym mieszka pan Pottisworth stanowi atrakcyjny kąsek inwestycyjny. Plany McCarthych ulegają jednak zniszczeniu, gdyż okazuje się, że pan Pottisworth ma kuzynkę i to ona otrzymuje spadek po jego śmierci. Jest nią Isabel Delancey, która 9 miesięcy temu pochowała swego męża. Niestety, pozostawił on po sobie spore długi. Jest to trudne dla niej nie tylko ze względów finansowych, ale też z jej nieprzystosowania do codziennego życia. Dotychczas jej świat kręcił się wokół muzyki, gdyż pracowała, jako skrzypaczka. Mimo wsparcia piętnastoletniej córki Kitty i gosposi Mary, nie udaje jej się pogodzić z losem. Spadek po ciotecznym dziadku pojawia się nieoczekiwanie i wydaje się ratunkiem w kryzysowej sytuacji. Bez sprawdzenia stanu odziedziczonej nieruchomości, postanawia sprzedać swój dom i razem z córką i synem przeprowadzić się do Norfolk. Widok, jaki zastaje na miejscu, nie napawa radością. Nie ma niestety powrotu do dawnych wygód. Młoda wdowa musi nauczyć się życia w nowych warunkach. Na szczęście ma wokół siebie życzliwych sąsiadów, ale nie ma pewności, czy wszyscy mają wobec niej uczciwe i szczere intencje.

Recenzja książki

Powieść Muzyka nocy jest niczym melodia płynąca w różnym tempie i nastroju. Jej fabuła rozkręca się powoli, snując się po kolejnych stronach książki, co trochę było dla mnie zniechęcające. Mimo to pragnęłam dowiedzieć się, jak potoczą się losy Isabel i coraz bardziej zaczęłam wnikać w tę historię. Stopniowo nabierała ona coraz więcej barw nakreślanych przez pojawiające się emocje i zdarzenia. Jojo Moyes napisała wielowątkową historię, zwracającą uwagę na ważne życiowe sprawy związane z tworzeniem rodzinnego ciepła i budowaniem życia na nowo. Poznajemy dosyć sporą gromadkę ludzi. Tworzą oni lokalną wiejską społeczność stanowiącą tło dla wydarzeń dziejących się na ponad 440 stronach. Z początku byłam przytłoczona ilością nazwisk i imion pojawiających się postaci, lecz z czasem oswoiłam się z nimi, więc bez problemów podążałam za głównymi wątkami. Można w niej odnaleźć przede wszystkim motywy obyczajowe, ale też pojawia się element romansu, który nabiera coraz większego znaczenia.

Podsumowanie recenzji

Przystosowanie zrujnowanego domu nie jest łatwe, ale Isabel nie poddaje się i z determinacją zaczyna wprowadzać do zapuszczonych pomieszczeń życie. Z nieporadnej życiowo, nieszczęśliwej osoby, przeistacza się w zmagającą się z codziennymi trudami kobietę, która wychodzi z nich silniejsza. Nie jest łatwo, gdyż jej dzieci tęsknią za dawnym życiem, ale ona z czasem udowadnia, że dom tworzą ludzie, a nie ściany budynku. Bo najważniejsza w życiu jest miłość, a z nią łatwiej podążać przez życie. Nawet, jeżeli nie mamy zbyt wiele, bo bogactwem jest mieć obok siebie kochające nas osoby.

Mirosława Dudko

ezo-ksiazki.blogspot.com

Polecamy inne powieści Jojo Moyes: