Blue fire, okładka
Literatura piękna Recenzje

Blue fire

Człowiek widzi własne błędy aż nazbyt wyraźnie, gdy ma czas, by przyjrzeć się im w spokoju.

Czasami wystarczy jedno wydarzenie, by całkowicie zmienić bieg życia. Jedna decyzja, jedno zawahanie, jeden błąd, niewłaściwe wybory, które rozdzielają to, co kiedyś wydawało się nierozerwalne. Tak wydarzyło się kilka lat temu w małżeństwie bohaterów książki Blue fire, których miłość została wystawiona na ciężką próbę i jej nie wytrzymała.

Zarys problematyki

Graham i Tate Kelly kiedyś tworzyli zgrany duet. Nie tylko w życiu prywatnym, jako małżeństwo, ale również na lodzie. Wspólnie odnosili tam sukcesy. Ich kariera miała szansę wznieść się na wysoki poziom, ale wszystko przerwała brutalna kontuzja Tate. W jednej chwili straciła nie tylko marzenia o wielkiej karierze, ale i miłość, która była jej pierwszą i najważniejszą. Graham zawiódł ją w najtrudniejszym momencie. Od tamtej pory minęło pięć lat. Po kilku latach Tate wraca do rodzinnego miasta z jednym celem: chce zakończyć to, co formalnie wciąż trwa: ich małżeństwo. Nie spodziewa się jednak, że to, co zastanie na miejscu, całkowicie ją zaskoczy. Graham nie jest już tym samym człowiekiem. Po dramatycznych wydarzeniach, jakie były jego udziałem w przeszłości, dziś żyje w samotności, pogrążony w ciszy i wspomnieniach. Spotkanie po latach jest dla Tate szokiem. Nie widzi w nim mężczyzny, którego kiedyś kochała. A jednak coś nie pozwala jej odejść.

Książka, która wciąga

Blue fire to było moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Karoliny. Potrafi pisać o emocjach bardzo ekspresyjnie, dogłębnie i realistycznie. Słowami oddaje wyraziście wszelkie nastroje osób, każdą ich reakcje, każde drgnienie emocji i zmianę nastroju bohaterów. Wnika w ich osobowości, dzięki czemu lepiej możemy zrozumieć ich decyzje, ale wręcz je poczuć. To styl, który sprawia, że historia staje się bliska, niemal osobista. Widać, że autorka nie tylko zna swoich bohaterów, ale też rozumie mechanizmy emocjonalne, które nimi kierują.

Emocjonalny chaos

Blue Fire to opowieść o miłości, która nie umarła mimo lat rozłąki, bólu i zdrady. To historia dwojga ludzi, których przeszłość rozdzieliła, ale teraźniejszość zmusza do ponownego spotkania i konfrontacji z tym, co zostało niedopowiedziane. Nie obserwujemy tej relacji od początku, lecz jesteśmy wrzuceni w środek emocjonalnego chaosu, w moment, gdy wszystko już się rozpadło, a bohaterowie muszą zdecydować, czy warto jeszcze raz zawalczyć o „my”. Podobało mi się podejście Tate, jej nieustępliwość i próba podjęcia ratowania związku, gdy wydaje się, że nie ma co ratować. To pokazuje, że zawsze warto przyjrzeć się argumentom drugiej sony, poznać jej wersję wydarzeń, usłyszeć wyjaśnienia i dopiero potem podejmować ostateczną decyzję. Miałam wrażenie, że fabuła powieści to jakby teatr dwóch aktorów, którzy krążą wokół siebie, swoich odczuć, przeszłości zadając sobie pytanie o przyszłość.

Nietuzinkowa historia

Autorka opiera fabułę na motywie drugiej szansy. Przedstawia go w sposób nietuzinkowy. Nie mamy tu klasycznego powrotu do siebie po latach, pełnego romantycznych uniesień. Wręcz przeciwnie: wszystko dzieje się powoli, z dużą dawką niepewności. Narracja prowadzona jest naprzemiennie. Dzięki temu poznajemy punkt widzenia Tate i Grahama. To pozwala lepiej zrozumieć ich emocje. Odkrywanie prawdy i emocjonalna głębia to jeden z głównych motywów, które dodają fabule nieco drapieżności. Poznajemy ją stopniowo, dostrzegając, że nie wszystko jest takie, jak wyglądało na początku, gdy Tate opowiadała nam o swoich zamiarach wobec Grahama i swoim żalu wobec niego. Teraz, krok po kroku, poznajemy historię Grahama, tajemnice, które skrywał i powody, dla których zniknął z jej życia. To bolesne odkrycia, ale konieczne, by móc zrozumieć, to co się między nimi wydarzyło. Przede wszystkim, to opowieść o ludziach, którzy kiedyś byli wszystkim dla siebie, a teraz muszą zdecydować, czy są gotowi jeszcze raz sobie wzajemnie zaufać.

Podsumowanie recenzji

Blue Fire to powieść o wychodzeniu ze swojej strefy komfortu i miłości, która żyje cały czas w sercach bohaterów i czeka na ponowne obudzenie, by móc na nowo rozkwitnąć. Jednak, żeby całkowicie się rozwinęła, trzeba dać jej szansę by przekonać się, czy naprawdę była warta walki. O tym, czy do tego dojdzie, dowiemy się z pewnością w drugiej odsłonie dylogii Fire & Ice, więc z niecierpliwością czekam na drugi tom, który będzie nosił tytuł Broken Ice.

Mirosława Dudko, ezo-ksiazki