Czy robot może mieć wolną wolę? Czy powinien sam decydować o swojej przyszłości? W którym momencie samouczący się bot zaczyna mieć prawo do decydowania o swoim istnieniu? Czy w ogóle powinien takie prawo posiadać? Annie jest kobietą-botem, stworzonym tylko po to, by zaspokajać swojego właściciela. Jej największą zaletą jest możliwość stałego doskonalenia swoich umiejętności oraz rozwijania percepcji. Z czasem Annie zaczyna jednak rozumieć zbyt dużo i rodzi się w niej niebezpieczne poczucie niezależności.

Roboty w ludzkim świecie

Annie Bot jest historią dziejącą się w świecie, w którym ludzie funkcjonują otoczeni robotami. Humanoidy spełniają określone funkcje w społeczeństwie. Zajmują się sprzątaniem, gotowaniem, opieką nad dziećmi lub, tak jak Annie, zostały stworzone do zaspokajania potrzeb emocjonalnych i fizycznych. Annie, jako samouczący się bot, stale dąży do zostania najlepszą wersją siebie. Codziennie nabywa nowe umiejętności i stara się ulepszać swoje zachowania tak, by były nieodróżnialne od prawdziwych ludzkich zachowań. Jednak im bardziej upodabnia się do człowieka, tym bardziej zaczyna dążyć do własnej autonomii. Nie podoba się to jej właścicielowi, Dougowi, dla którego Annie jest idealną, bezproblemową dziewczyną. Kiedy sytuacja powoli wymyka się spod kontroli, Doug postanawia dosadnie przypomnieć Annie, że jest jej właścicielem, a ją stworzono wyłącznie po to, by spełniać jego potrzeby. Niespodziewanie jednak kobieta-robot postanawia zawalczyć o swoją wolność.

Ludzkie uczucia

Powieść stworzona przez Sierrę Greer jest wyjątkową historią, w której zaczynamy kibicować Annie próbującej wyrwać się spod kontroli jej właściciela. Cała opowieść napisana jest w sposób, w którym zaczynamy postrzegać bota jako istotę mającą prawo do decydowania o swoim życiu. Chcemy, by mogła rozpocząć samodzielne życie, by wyrwała się spod kontroli swojego właściciela. Czytelnika niejednokrotnie uderza sposób, w jaki Doug traktuje swoją robotyczną dziewczynę. Bardzo często podczas lektury jest nam po prostu szkoda Annie. Często czujemy też oburzenie i gniew, bo sposób, w jaki Doug traktuje Annie, wydaje nam się okrutny. I właśnie to stanowi tutaj o wyjątkowości tej książki. Wtedy uświadamiamy sobie, że tak naprawdę chcemy, by robot zyskał autonomiczność i wyrwał się spod kontroli człowieka. Ta wizja przeraża i zdecydowanie skłania do refleksji. To doskonała okazja do zastanowienia się nad rozwojem technologii i kierunku, w którym on zmierza.

Kiedy robot myśli jak człowiek

Bardzo dobrze pokazuje to, stworzenie robota, który wygląda, funkcjonuje i myśli jak człowiek, jest problematyczne z bardzo wielu powodów. Od razu takiemu robotowi przypisujemy w pełni ludzkie cechy i emocje, których tak naprawdę nie może posiadać. Odczuwamy współczucie, smutek, złość, zaczynamy traktować Annie tak, jakby była człowiekiem. Tym samym sami gubimy się we własnym postrzeganiu rzeczywistości.

Powieść, która zmusza do refleksji

Annie Bot niezaprzeczalnie jest powieścią wyjątkową i prowokacyjną. Ten opis relacji, jaka panuje między kobietą-robotem, a jej ludzkim właścicielem jest tak prawdziwy, tak rzeczywisty. Jako czytelnicy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie świat wyglądający właśnie w ten sposób. Jednak czy ta wizja wydaje nam się obiecująca? Sierra Greer stworzyła powieść nakłaniającą do głębokich refleksji na temat kierunku, w jakim dąży rozwój technologii, ale też, w jakim idą relacje międzyludzkie. Ta historia jest w końcu osadzona w świecie, w którym roboty zastępują ludziom partnerów. To świat, w którym ludzie budują prawdziwe, intymne relacje z botami. To naprawdę odważna wizja, która przedstawiona została w bardzo dobry sposób. Historia ta pełna jest realności, a wykreowany świat przemyślany został w każdym, najmniejszym nawet szczególe.

Podsumowanie recenzji

Książkę Annie Bot napisano w sposób, który od pierwszych stron wciąga czytelnika. Trzecioosobowa narracja pozwala nam wyjść poza sposób „myślenia” Annie, a jednocześnie dokładnie oddaje zmiany, jakie zachodzą w tym humanoidzie oraz ich wpływ na dalsze wybory naszej bohaterki. Czy Annie Bot to książka o buncie maszyn? A może to po prostu wizja przyszłości, w której roboty zaczną funkcjonować w świecie na równi z ludźmi? Niezależnie od sposobu, w jaki będziemy odczytywać tę książkę, przyznać trzeba, że jest to lektura skłaniająca do głębokiej refleksji.

Natalia Harpula

@allmysonnats