teraz polski dizajn, Aleksandra Koperda
To książka, która już od okładki przyciąga estetyką i kunsztem. Twarda oprawa, nieoczywiste połączenie barw i tłoczone litery sprawiają, że obcowanie z nią staje się twórczą ucztą. Nie da się nie zapatrzeć, nie zachwycić. Tak, jest dizajnerska. Jej tytuł zobowiązuje. Chodźmy więc do wnętrza. Na długi spacer do przeszłości się wybierzmy. Oglądajmy kultowe przedmioty, poznawajmy ich fascynujące historie. Słuchajmy, bo okazuje się, że rzeczy materialne mają nam tyle do powiedzenia. Niosą sobą idee, wspomnienia, sentymenty. Są wyrazem prestiżu, powrotu mód i przełamywaniem trendów. Ożywają, mimo że martwe. Niepowtarzalne, z własnym charakterem.
O czym jest teraz polski dizajn
teraz polski dizajn – tu jest tak pięknie. Bogactwo fotografii, artystyczna przejrzystość i snute opowieści sprawiają, że nie chce się z niej wychodzić. Odkrywamy komfortowe rozwiązania, ale i takie, które miały wyłącznie wyglądać. Garściami czerpiemy z minionego. Są fotele, lampy, figurki, wazony, meble, które kryją w sobie tak wiele. Dodatki, dekoracje, przedmioty codziennego użytku, które współcześnie, pod postacią projektowania wnętrz, dziś przeżywają rozkwit. Różnorodność faktur, materiałów, kształtów zapiera dech w piersiach. Dowiemy się m.in., że unikatowe egzemplarze dizajnerskich przedmiotów stały zapomniane w czyichś domach, że „choroba porcelanowa” sięgała wyżyn, a Osobowości polskiego dizajnu, mimo sławy i rozpoznawalności, także doświadczały samotności, odrzucenia i nierozumienia. Bo to książka nie tylko o przedmiotach, ale przede wszystkim o ludziach, bez których zmaterializowany świat by nie istniał.
Jakość w każdym calu
Spoglądamy tu w oczy polskim projektantom, znanym na świecie całym, z których możemy być dumni. Oddajemy się niekończącym rozmowom, których przerywać się nie chce. Wyłapujemy słowa, myśli, stajemy się bardziej wrażliwi i uważni. Są autorytety, uczniowie i wytwory ich wyobraźni. Mecenasi sztuki, prekursorzy, artystyczne dusze. W książce teraz polski dizajn każdy znajdzie coś dla siebie. To finezyjne połączenie kadrów pełnych detali i wnikliwej treści, które z szacunkiem o sztuce użytkowej snuje niezapomnianą opowieść. O wizualnym pięknie, ale i ciężkiej, rzemieślniczej pracy, ponieważ najczęściej skupiamy się wyłącznie na efekcie. Ten nie bierze się jednak znikąd. Jakość w każdym calu wiedzie tu prym. Nie opuszcza nas nawet na moment. Estetyka wydania i sposób przedstawienia czynią z lektury dzieło sztuki.
Podsumowanie
Album teraz polski dizajn nabrzmiały jest od polskiej historii. Tkany pasją. Wizjonerstwo, ale i pokora w jednym, bo proces twórczy to nie przechadzka po parku, ale niejednokrotnie zmaganie się i wspinaczka. Do celu. Tu czuję to całą sobą. Nie da się nie polecać. Polecam więc gorąco!
Monika Parda,
Żyj Bardziej