Nic jednak nie trwa wiecznie, prawda? Była to lekcja, której nauczyła się w dzieciństwie i której obiecała sobie nigdy nie zapomnieć.

Sroka to książka o której długo nie zapomnę. Takich zwrotów akcji jakie tutaj się znajdują nie znalazłam jeszcze nigdzie. Są bardzo zaskakujące i wbijające w siedzenie. A do tego zakończenie, które całkowicie mnie zaskoczyło. Sroka na pewno jest książką, w której nic nie jest oczywiste i nic nie można przewidzieć. Od początku do samego końca ma mistrzowską akcję.

Zarys fabuły

Marisa – to kobieta, która całe życie zmaga się z porzuceniem przez matkę. Jej rodzicielka zostawiła ją i ojca, gdy miała siedem lat. Uciekła wraz z siostrą, której nigdy później już nie widziała. W wieku dwudziestu ośmiu lat poznaje Jake, który jest od niej starszy o jedenaście lat. Wspólnie kupują piękny dom i jedyne o czym teraz marzą to o dziecku. Marisa czuje, że po zbyt hałaśliwym dzieciństwie, w końcu los do niej uśmiecha się. Jednak z powodu kłopotów finansowych postanawiają wynająć jeden pokój. Ich lokatorką jest Kate, która zachowuje się zbyt swobodnie. Tak jakby w ich domu była wcześniej. Nie korzysta ze swojej łazienki lecz rozstawia swoje rzeczy w Jake i Marise. W końcu kobieta zachodzi w ciąże, jednak sytuacja w mieszkaniu dalej nie zmieniła się. Wciąż ma wrażenie, że Kate i jej mąż mają romans. Ale czy na pewno mieli romans? Czy jej się coś pomyliło? Do czego zdolna jest kobieta, która całe życie pragnęła szczęścia i miłości i nagle ktoś jej to chce odebrać? Jaką cenę trzeba zapłacić za spełnienie marzenie?

Thriller domestic noi

Sroka to thriller psychologiczny w stylu domestic noi. Jest to opowieść o obsesji toksycznych relacjach rodzinnych. O odrzuceniu i o pragnieniu byciu matką. Książka dostarcza wielu emocji. Współczucia i empatii. Napięcia i niedowierzania. Były momenty, w których sama zakręciłam się i musiałam bardziej skupić się, by zrozumieć co właśnie się wydarzyło. Elizabeth Day stworzyła fantastyczną historię, która wciąga od samego początku. Nie bała się również poruszyć trudnych tematów jak bezpłodność i ból związany z kolejnym poronieniem czy toksyczne relacje rodzinne. Nie braknie tutaj również poruszenia tematu chorób psychicznych. Na uwagę zasługują również wspaniale wykreowane postacie. Czytając książkę nie jestem w stanie powiedzieć, którą z trzech głównych postaci bardziej polubiłam. Zarówno mężczyzna jak i dwie kobiety wzbudzały u mnie zarówno współczucie jak i empatię. Każdą z tych osób polubiłam od początku do końca. Każda z tych postaci jest bardzo realistyczna. Teściowa za to nie wzbudziła mojej sympatii. Jest prawdziwą teściową z piekła rodem.

Recenzja

Sroka na pewno kupiła każdego swoją wspaniałą okładką, ale niekoniecznie już treścią. Jedni jak ja uważają, że nic nie jest w niej oczywiste, a inni wręcz przeciwnie. Na pewno książka wzbudza emocje i myślę, że każdy kto lubi thrillery psychologiczne powinien sięgnąć po ten tytuł i samemu przekonać się czy jest czy nie zaskakujący. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne z plot twistem, z ciekawymi postaciami i fabułą, w której nic nie jest oczywiste, polecam Srokę.

Ewelina Gąsiorowska

Z książką w plecaku