Pozdrowienia z Wrocławia, Monika Kowalska
Trzeci tom serii Dwa miasta
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Bardzo lubię i cenię sobie historie, jakie tworzy Pani Monika Kowalska. Z tego też powodu nie mogłam przejść obojętnie obok książki Pozdrowienia z Wrocławia. Jest to trzeci tom cyklu Dwa miasta, opowiadającego o losach rodziny Szubów. Powieści te należy czytać chronologicznie, żeby zrozumieć wszystkie zależności i wydarzenia w życiu bohaterów.
Stylistyka i język, jakim posługuje się Monika Kowalska, jest niezwykle lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę Pozdrowienia z Wrocławia czyta się naprawdę błyskawicznie i z dużym zainteresowaniem. Ja pochłonęłam tę historię w jeden wieczór i nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, dopracowana, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a ponadto bohaterowie świetnie wykreowani. To postaci, które z powodzeniem moglibyśmy spotkać w rzeczywistości, i z którymi śmiało moglibyśmy utożsamić się w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy.
Dalsze losy rodziny Szubów
Historię przedstawiono z perspektywy kilkorga bohaterów, co też pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się, co czują, myślą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie i podjęte decyzje. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając wielu emocji.
W książce Pozdrowienia z Wrocławia, razem z Szubównami – Adą, Józią i Petronelą – przenosimy się do Wrocławia lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Autorka w bardzo interesujący i realistyczny sposób obrazuje życie ludności w okresie PRL-u. Dodatkowo w barwny i plastyczny sposób opisuje wrocławskie ulice. Dzięki powieści Pozdrowienia z Wrocławia wielokrotnie miałam wrażenie, jakbym razem z bohaterami przemierzała Wrocław i chłonęła wszystkie widoki. Główne bohaterki zmuszone będą do zmierzenia się z różnymi przeciwnościami losu, zawalczyć o siebie i szczęście swoich bliskich, co dostarcza czytelnikowi wielu skrajnych emocji. Na szczęście mimo niesnasek kobiety nadal będą mogły liczyć na swoje wsparcie i dobre słowo.
Podsumowując, Pozdrowienia z Wrocławia Moniki Kowalskiej to emocjonująca, miejscami poruszająca historia. Pełna życiowych mądrości i prawd, która skłania do głębszych refleksji nad własnym życiem. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami. Chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści autorki! Polecam!
zakochanawksiazkach1991
Polecamy wcześniejsze tomy serii Dwa miasta Moniki Kowalskiej:
- Lwowska kołysanka – tom 1
- Wrocławskie tęsknoty – tom 2