Mój Rzym, Magdalena Wolińska-Riedi
Są takie miejsca, w których odbija się dusza żyjących w nich ludzi.
Turystyka to jeden ze sposobów spędzania wolnego czasu, a do tego dająca mnóstwo niezapomnianych wrażeń. Najczęściej, gdy gdzieś się wybieramy, chcemy zobaczyć najbardziej znane miejsca, zabytki i poznać historię. Niestety, pomijamy wówczas te rejony, których najczęściej nie zobaczymy ze zorganizowanymi wycieczkami. Najlepiej więc udać się jeszcze raz, „na własną rękę”, w tamte rejony. Można wtedy zagłębić się w uliczki, które opowiadają swoją niesamowitą historię, a są najczęściej pomijane. To uświadamia nam autorka książki Mój Rzym.
Kilka słów o autorce
Pani Magdalena Wolińska-Riedi mieszka od 2003 roku w Rzymie. Jako żona jednego z członków papieskiej Gwardii Szwajcarskiej mieszkała przez 16 lat za Spiżową Bramą. Była obywatelką Watykanu jako jedna z kilkunastu świeckich kobiet, a także sąsiadką trzech papieży. Pełniła też przez wiele lat rolę korespondentki zagranicznej z Watykanu, Włoch i obszaru Morza Śródziemnego. Obecnie mieszka przy placu Świętego Piotra w Rzymie, który nazywa swoim domem. Zna więc to miasto bardzo dobrze, wsiąkła w jego atmosferę i pokochała całym sercem. To doskonale można poczuć, gdy prowadzi nas po ulubionych zakątkach. Spod jej pióra wyszła trylogia watykańska.
Spacerem po niezwykłych zakątkach Wiecznego Miasta
W przewodniku Mój Rzym Magdalena Wolińska-Riedi prowadzi nas uliczkami Wiecznego Miasta tam, gdzie turysta rzadko zagląda. Zaprasza nas do kawiarenek, piekarni, sklepików, pracowni rzemieślniczych, uroczych kamienic. Przedstawia w ten sposób swoje ulubione miejsca, ludzi, którzy tworzą atmosferę tego miasta, ale też włoskie smaki. Opowiada o tym wszystkim z pasją i sercem, przybliżając nam legendy, przypowieści, fakty historyczne czy ciekawostki. Zgodnie z tytułem, są to zakątki niezwykłe, mało znane, ale fascynujące, a nawet tajemnicze. Pokazuje nam swój Rzym, jako mieszkanka tego miasta. Prowadzi uliczkami i trasami będącymi w cieniu znanych zabytków. To dzięki takim zaułkom i mieszkańcom danego zakątka można poczuć szczególną, niszową atmosferę, bardzo indywidualną i autentyczną. Bez zgiełku i tłumów. Tego nie poczujemy, gdy zwiedzany go w sposób typowy, w formie grupowej. Opisuje swoje ulubione miejsca prowadząc nas szlakami, które uwidoczniła na schematycznej mapce zamieszczonej na początku każdej części. Daje w ten sposób obraz danej okolicy.
Coś więcej niż przewodnik
Magdalena Wolińska-Riedi zabiera nas na spacer do dzielnicy Il Borgio, w której jakby czas się zatrzymał. Autorka pisze, że „Omamieni urodą arcydzieła, jakim jest bazylika, nie mamy pojęcia, że po naszej lewej, i po prawej stronie, tuż za prastarym murem wybudowanym przez papieża Leona IV, zachowały się fascynujące ślady tego, co przez wieki stanowiło pulsujące serce całej okolicy”. To tutaj znajduje się zakratowane zagłębienie w murach średniowiecznych. Było kiedyś oknem życia. Odwiedzamy też piekarnię, z której chleb jedli znani papieże, bar Rity i Antonia. Wędrujemy po uliczkach tzw. renesansowego Manhattanu, o którym mówi się, że to miejsce jest jak wehikuł czasu. Idziemy potem poprzez Piazza Farnese, aż do kupieckiego serca Rzymu, jakim jest Campo de’Fiori, kończąc na Awentynie. Autorka Mojego Rzymu opisuje trasę tak, że można z przewodnikiem w ręku wędrować różnymi zakątkami. Zaglądać z ciekawością, co znajduje się za kolejnym zakrętem czy rogiem budynku.
Podsumowanie książki Mój Rzym
Każde z miejsc Mojego Rzymu opisane zostało w osobnych częściach i oprawione kolorowymi zdjęciami. Możemy wczuć się w klimat wizualnie i chociaż odrobinę wyobrazić sobie opisywane miejsce. To zachęca, byśmy na własne oczy zobaczyli piękno Rzymu, poczuli radość płynącą z ludzkich serc i odczuli ducha Wiecznego Miasta.
Mirosława Dudko
ezo-ksiazki.blogspot.com
–
Polecamy inne książki Magdaleny Wolińska-Riedi: