Mira
Już jakiś czas temu słyszałam o tym komiksie, lecz jakoś do tej pory nie wpadł w moje ręce, dopiero teraz. Z tego powodu ten cykl zaczynam dość nietypowo, bo od czwartej części…
Mira. Mira #4. #podróż #Paryż #strata to wspaniała opowieść. Chociaż przeznaczona dla młodszych czytelników, to ja rewelacyjnie wczułam się w rolę nastoletniej bohaterki.
Nie wiem, jak Wy, ale ja od dziecka uwielbiałam komiksy, początkowo dlatego, że nie potrafiłam jeszcze zbyt dobrze czytać, lecz później nie mogłam się im oprzeć. Do tej pory je wspominam i mam ich kilka w swoich własnych zbiorach. Wracam do nich teraz razem z wnukami…
Zarys fabuły
Życie nie jest łatwe, a wydaje się, że nastolatkom jest zdecydowanie gorzej pogodzić codzienne problemy z dorastaniem. Wszystko się w człowieku gotuje, nic się nie podoba, tak naprawdę to sam nie wie, czego by chciał. A gdy jeszcze dorośli czegoś od niego chcą, to już staje się nie do zniesienia… Gdyby nie przyjaciele i babcia, to Mira pewnie by zwariowała. Ciągle kłóci się z mamą, nie mogą się dogadać, bo mama jest nieco zakręcona i bywa naprawdę denerwująca, bo bez przerwy wciąż się wtrąca i wszystko chce córce organizować. Mira mieszka na barce z mamą i jej chłopakiem oraz króliczką. Swojego tatę Mira poznała dość późno, gdyż mama trzymała to w tajemnicy, tata ma nową rodzinę, a zatem nastolatka ma młodszego brata, który ją czasem wkurza, gdy odwiedza tatę. Babcia jest za to najlepsza na całym świecie. To do niej Mira zawsze idzie się poradzić, gdy ma jakiś problem.
Z dorosłymi są same problemy.
Problemy z dorastaniem

Trudno jest określić czas, kiedy zaczynają się największe problemy z dorastaniem, tym bardziej, że każdy zupełnie inaczej ten okres przechodzi. Trudno też określić, kiedy już nie jest się dzieckiem i kiedy powinno się przestać bawić a zaczynać myśleć o pierwszej miłości i pocałunkach. Łatwo się wtedy pogubić, bo niektórzy dość wcześnie wchodzą w taką fazę. Bardzo łatwo się mówi, że to samo przyjdzie w swoim czasie, lecz bardzo trudno jest być sobą i nie ulegać presji otoczenia, nie czuć się zbyt dziecinnym tylko dlatego, że jeszcze nie ma się swojej dziewczyny czy chłopaka. Takie pozornie codzienne, niby błahe sprawy, które dorosłym wydają się proste, są bardzo trudne i istotne dla nastolatków. Mira właśnie czuje się bardzo zagubiona, więc babcia ma świetny plan, żeby naprawić wnuczce humor i pogodzić ją z mamą. Proponuje jej wspólny wyjazd do Paryża. Mira nie może uwierzyć w swoje szczęście, jest niemal w siódmym niebie. Planują cały wyjazd, lecz nagle… babcia umiera.
Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie pomyśleć o babci i się nie rozpłakać. Tak bardzo chciałabym, żeby była przy mnie. Nic nie rozumiem. Przecież jeszcze nie tak dawno tu była! Siedziałyśmy u niej w salonie i rozmawiałyśmy o Paryżu. Miałyśmy tam razem pojechać. A ona wybrała się w podróż beze mnie.
Podsumowanie recenzji
Dziewczynka czuje się załamana po śmierci ukochanej babci. Lecz jej mama proponuje jej żeby obie pojechały na wycieczkę do Paryża i zrealizowały plan babci. Czy Mira pojedzie z mamą do Paryża? Czy oswoi się ze stratą babci? I czy poradzi sobie z tęsknotą i brakiem najlepszej przyjaciółki? Mira. Mira #4. #podróż #Paryż #strata to bardzo ważny komiks i dobrze, że pojawia się ich na rynku coraz więcej. To wspaniała alternatywa dla tych, którzy niezbyt lubią długie lektury. Dodatkowo możemy nauczyć się, jak zrobić bransoletkę przyjaźni…
Myszka