I killed Zoe Spanos
Tajemnicze zaginięcie nastolatki wstrząsnęło małym miasteczkiem w Hamptons. Zoe Spanos była poszukiwana przez policję, rodzinę i znajomych. Bez rezultatu. Całkiem przypadkiem na miejscu pojawia się Anna Cicconi, dziewczyna chcąca uciec od swojego dotychczasowego życia. Jej obecność całkowicie odmienia losy śledztwa.
Powieść inna niż wszystkie
I killed Zoe Spanos jest książką, o której nie można powiedzieć dużo, tak by nie powiedzieć za dużo. Każdy element fabuły jest niezwykle istotny, a wszystkie tajemnice i zagadki przenikają się, by na końcu znaleźć wspólne rozwiązanie. Jako czytelnicy możemy być początkowo zagubieni w szybko dziejącej się akcji, niewyjaśnionych wątkach i występujących dwóch rodzajach narracji. Dokładnie tak, ta książka łączy ze sobą narrację pierwszo- i trzecioosobową. Rozróżniają one czas akcji, który dzieje się zarówno w teraźniejszości, jak i w przeszłości. Cała konstrukcja
I killed Zoe Spanos jest naprawdę unikatowa. Ta książka odróżnia się na tle pozostałych.
Zarys fabuły

Główna bohaterka, Anna, przyjeżdża do małej miejscowości w Hamptons, by przez lato pracować jako opiekunka. Ma przy tym dwa cele: uciec od dotychczasowego życia i zarobić pieniądze na studia, które ma rozpocząć jesienią. Bardzo szybko okazuje się, że jej lato nie będzie tak spokojne, jak sobie wymarzyła. Wszyscy mieszkańcy miasteczka żyją zaginięciem nastoletniej dziewczyny – Zoe Spanos. Przyjazd Anny dolewa jeszcze oliwy do ognia. Jest ona bowiem łudząco podobna do zaginionej Zoe. To wzbudza zainteresowanie dziewczyny. Anna zaczyna zagłębiać się w sprawę zaginięcia i powoli zaczyna uświadamiać sobie, że wie, co mogło stać się z Zoe Spanos. Z czasem nabiera przekonania, że może być nawet odpowiedzialna za jej śmierć.
Thriller dla młodych czytelników
I killed Zoe Spanos autorstwa Kit Frick to doskonale zrealizowany młodzieżowy thriller. Książka trzyma nas w napięciu od początku do końca. Tę historię odkrywamy powoli, pomimo tego, że od samego początku jesteśmy rzuceni na głęboką wodę. Zaczynamy poznawać tę opowieść od samego końca, tylko po to, by chwilę później poznać jej sam początek. Dwie narracje prowadzą nas przez fabułę pokazując różne punkty widzenia i najważniejsze wydarzenia z wielu perspektyw. Fabułę I killed Zoe Spanos przedstawiono w naprawdę przemyślany sposób. I chociaż na początku może wydawać się on niezrozumiały i chaotyczny, to z czasem nabiera sensu. Kiedy dochodzimy do kulminacyjnego momentu, zaczynamy rozumieć, dlaczego cała historia została przedstawiona w taki, a nie inny sposób. Książka obfituje w zwroty akcji, niespodziewane wątki i nierozwiązane tajemnice. A wszystko zwieńczono doskonałym finałem, który z pewnością zaskoczy każdego czytelnika.
Co zainspirowało autorkę?
Autorka, Kit Frick, wspomina, że jednym z elementów, które zainspirowały ją do napisania tej książki, był wzrost popularności podcastów o prawdziwych zbrodniach. W jej opowieści motyw nagrywania podcastu przez jedną z bohaterek ma ogromne, jeśli nie największe znaczenie w całej historii. Oparcie fabuły na formacie, który kojarzy się wyłącznie ze słuchaniem, jest nietypowym zabiegiem. W końcu w tej książce zapoznajemy się z podcastem, ale w formie czytanej. Zrobione jest to jednak w bardzo dobry sposób, który nie zaburza odbioru treści.
Podsumowanie
Dla kogo ta książka będzie idealna? Zdecydowanie można ją polecić wszystkim czytelnikom rozpoczynającym swoją przygodę z thrillerami. I killed Zoe Spanos dedykowana jest osobom powyżej szesnastego roku życia, jednak jestem sobie w stanie wyobrazić, że zachwyca również dużo starszego czytelnika. To wyjątkowo przemyślana historia, w której każdy najmniejszy szczegół ma znaczenie. Kit Frick opanowała do perfekcji sposób prowadzenia narracji, a opowiadane przez nią historie trzymają w napięciu od początku, aż do samego końca.
Natalia Harpula
@allmysonnats