Godni przeciwnicy, okładka
Literatura piękna Recenzje

Godni przeciwnicy, Danielle Steel

Przyszłość jest najważniejsza. I nadejdzie już za chwilę.

Okazje to takie małe, niespodziane propozycje od losu, które skłaniają nas często do ważnych, życiowych decyzji. Z reguły manifestują się w najbardziej korzystnym momencie, a gdy jednak z nich nie skorzystamy, przychodzi czas, gdy żałujemy, że nie zdecydowaliśmy się na złożoną propozycję. Bohaterka książki Godni przeciwnicy przekonała się o tym, że niewykorzystane okazje potrafią się zemścić.

Zarys fabuły

Rodzina Spencer Brooke od zawsze była związana z handlem. Gdy miała 14 lat jej dziadek obiecał jej, że kiedyś to ona poprowadzi firmę. Dla dziewczyny dziadek był zawsze autorytetem. Jego nauki i sposób zarządzania BROOKE AND SON Spencer stosuje do dziś. Teraz kobieta ma 37 lat i niewiele zmieniło się w specyfice prowadzenia firmy. Pełni w nim funkcję dyrektora generalnego. Do tej pory nic nie zakłócało uporządkowanej formy zarządzania. Sklep cieszył się zawsze wysublimowaną klientelą. Jedną z klientek jest Stephanie, siostra Mike’a Westona, który wyszukuje obiekty rokujące szansę na zyski. Od Stephanie dowiaduje się o szczególnym klimacie sklepu Brooke. Odwiedza go któregoś dnia incognito. Dowiaduje się też, że Dom Handlowy Brooke’s ma kłopoty finansowe. Składa Spencer propozycję, która może uratować firmę. Jednak warunki są dla niej nie do przyjęcia. Niestety, sytuacja w dzielnicy, w której funkcjonuje sklep wciąż się pogarsza. Wydarzenia, jakie spadają na Spencer, stawiają ją przed życiowym wyborem.

Recenzja Godnych przeciwników

Kiedyś sięgałam po książki znanej z wciągających romansów Danielle Steel w ciemno. Teraz nie zawsze z entuzjazmem to robię, po niezbyt satysfakcjonującej powieści pt.: Wyzwanie. Jednak ponownie dałam szansę tej pisarce. Przeczytałam Godnych przeciwników. Książka została ogłoszona Bestsellerem „New York Timesa”. Niestety nie do końca spełniła moje oczekiwania. Spodziewałam się raczej gorącego romansu, w którym iskrzy od emocji i uczucia. Tymczasem jest to raczej opowieść o zmaganiach kobiety, którą życie zmusza do zmian. Fabuła strasznie się dłużyła. Autorka stosuje długie opisy różnych sytuacji życiowych Spencer i innych postaci. Na plan pierwszy wysuwa się prowadzenie przez Spencer sklepu. Nie przyjmuje do wiadomości, że czasy się zmieniły, a wraz z nimi warunki funkcjonowania firm. Świat idzie do przodu, a ona wciąż kultywuje dzieło dziadka metodami sprzed 100 lat. Jej sklep wprawdzie ma swój klimat, ale coraz bardziej czuć wkraczającą nowoczesność i możliwości, dzięki którym sprzedaż artykułów może trafić do większej ilości osób.

Podsumowanie

Godni przeciwnicy to lektura na jeden wieczór. Toczy się spokojnie, chociaż nie brakuje w niej też dramatycznych wydarzeń. Jednak autorka nie nakreliła tych emocji zbyt sugestywnie, więc raczej nie wzbudziły ekscytacji. Wątek romansu jest bardzo blady, jakby przy okazji innych wydarzeń, dziejący się w tle. Nie odczułam między bohaterami jakiejś chemii, pożądania czy namiętności i wszystko pod tym względem toczy się zbyt szybko i pobieżnie. Jest to bardziej opowieść o kobiecie, która zmaga się z przeciwnościami losu i za wszelką cenę chce zachować dawne zasady we współczesnym świecie. Podąża cały czas pod prąd, nie potrafi być elastyczna, a to z kolei nie jest dobre dla rozwoju firmy. Jej historia pokazuje też, że nie jest łatwo samemu podążać przez życie, a znacznie lepiej jest, gdy znajdzie się odpowiedniego dla siebie partnera, nie tylko biznesowego.

Mirosława Dudko

ezo-ksiazki.blogspot.com

Polecamy inne książki Danielle Steel: