Jestem Rosie, okładka
Książki dla dzieci i młodzieży Literatura piękna Recenzje

Jestem Rose

Zespół Downa to zespół wad genetycznych zwany również trisomią 21. Jest najczęściej występującym zaburzeniem chromosomalnym u ludzi i to niezależnie od klimatu, kultury czy warunków socjalnych. Osoby z zespołem Downa przejawiają charakterystyczne cechy wyglądu, m.in. mają grube, popękane usta, wywiniętą wargę dolną, wystający język. Typowe jest występowanie wad np. serca, wad w budowie kośćca, układu pokarmowego czy celiakii.

Początek historii

W książce Jestem Rose poznajemy Rosie Tremayne. Szesnastolatkę z zespołem Downa. Po urodzeniu miała problemy z sercem, zmuszona była zatem przejść szereg operacji. Ale chore serce nie oznacza, że nie potrafi kochać. Obecnie zespołu Downa nie traktuje się już jak choroby, ale zespół wad genetycznych, co wymusiło zmianę podejścia do ludzi z trisomią. Wciąż jednak przez wielu są traktowani podle, wciąż muszą udowadniać swoją wartość, walczyć o prawo do niezależności. Rosie uczęszcza do szkoły z klasami integracyjnymi i całkiem nieźle sobie radzi, choć niektóre słowa sprawiają jej trudność. Wie jednak, że kocha Jacka, jest osobą wielkoduszną, szczerą i trzymającą się wpojonych zasad. Dlatego też zdaje sobie sprawę z tego, że problemy Jacka z emocjami są poważne, zaś sposób, w jaki chłopak te emocje uzewnętrznia, jest niewłaściwy. Wybuchy agresji ściągają na Jacka kłopoty – po zdemolowaniu klasy zostaje on wysłany do ośrodka w Brigthon.

Wielka przygoda

Taki obrót fabuły Jestem Rose sprawia, że Rosie jest bardzo nieszczęśliwa. Tym bardziej, że jej ojciec jest zadowolony, że Jack jest daleko, nawet mama nie rozumie jej cierpienia. Wobec niechęci ze strony rodziców postanawia sama odnaleźć Jacka. Przy pomocy swojej przyjaciółki planuje podróż do Brighton. Jest gotowa samodzielnie wyruszyć w drogę. Nie wie, co tak naprawdę może ją spotkać, nie wie, na co się ma przygotować. Jednak wie jedno – musi odnaleźć „Jej Jacka”. Ta myśl towarzyszy jej na każdym etapie podróży. Z uwagi na pogodę odwołano pociągi, którymi przemieszczać się ma Rosie. Mimo życzliwości pasażerów, usiłujących pomóc jej w dotarciu do celu, dziewczyna wciąż pakuje się w nowe kłopoty, przy których utrata portfela to zaledwie początek. Poza tymi poczciwymi ludźmi jest niestety bowiem sporo takich, którzy dziewczynę chcą obrazić, wyśmiać, wykorzystać. Poprawiają sobie przy tym samoocenę i próbują ubić przy tym jakiś interes.

Opowieść o odmienności i akceptacji

Jak zakończy się ta wyjątkowa powieść, napisana z perspektywy osoby z dodatkowym chromosomem 21? Przekonajcie się sięgając po powieść Mel Darbon, pt. Jestem Rose. Opublikowana nakładem wydawnictwa Dwie Siostry książka, to nie tylko historia miłosna, ale wzruszająca opowieść o odmienności, akceptacji i pokonywaniu wszelkich trudności. Rosie, mimo iż uznana przez społeczeństwo za inną, gorszą, ma takie samo prawo do miłości, jak każdy. Tyle tylko, że ona o tę miłość walczy mimo pojawiających się przeszkód.

Podsumowanie recenzji książki Jestem Rose

Książka Jestem Rose nie tylko pozwala nam zrozumieć problemy w funkcjonowaniu osób z zespołem Downa w otoczeniu, ale też doświadczać ich na każdym kroku. Błędy w pisowni wyrazów w listach Jacka, przekręcanie słów przez Rosie, to wszystko pozwala nam lepiej wczuć się w sytuacje bohaterów, ale… pokochać ich. I to takimi, jacy są. Bo trudno o większe wzruszenie niż to, które towarzyszy nam w trakcie lektury listów Jacka do Rosie, trudno o większe zdumienie, kiedy obserwujemy, w jaki sposób nastolatka zjednuje sobie ludzi czy też wychodzi z kolejnych perypetii. Nic zatem dziwnego, że gorąco kibicujemy Rosie licząc, że odnajdzie Jacka i będzie miała go nie tylko „w głowie”, ale i przy swoim boku.

Justyna Gul,

Qultura słowa