Córka z Grecji, okładka
Literatura piękna Recenzje

Córka z Grecji

Córka z Grecji to trzeci tom z ośmiu z cyklu „Utracone córki”. To kolejna część, która całkowicie mnie pochłonęła. Jest to powieść o utraconej miłości, rodzinnych sekretach i drodze przez życie jakie podyktuje nam serce. Jest to opowieść pełna smutku i bólu. Tajemnic i sekretów. Ale również pełna miłości. Bardzo chętnie sięgam po książki, których akcja dzieje się w dwóch liniach czasowych. I tak właśnie jest tutaj. Autorka zabiera nas do Londynu oraz do malowniczej greckiej wyspy, Skopelos.

Zarys fabuły książki Córka z Grecji

W Córkach z Grecji, w londyńskiej kancelarii prawnej spotyka się kilka osób. Każda z nich otrzymuje pudełko, w którym znajdują się różne pamiątki znalezione w domu zmarłej kobiety. Ta tajemnicza osoba prowadziła kiedyś dom dla samotnych matek. Dom Hope to miejsce, gdzie młode matki mogły zostawić dzieci. Co więcej, czasami robiły to dobrowolne, a czasami były zmuszane przez otoczenie. Pamiątki, które zostały przekazane w kancelarii otwierają drzwi do przeszłości. W czasach współczesnych poznajemy Ellę, która wybiera się na grecką wyspę Skopelos, by odkryć swoją historię. Przy sobie ma zagadkowe zdjęcie, na którym jest kobieta z dziewczynką. Drugim przedmiotem, z którym udała się do Grecji była stara kartka z nutami. Wyjazd ten dla Elli to nie tylko podróż w poszukiwaniu korzeni, ale również możliwość zrealizowania marzeniami. Pytanie tylko czy będzie gotować poświęcić wszystko: rodzinę, pracę i miłość? Cokolwiek nie wybierze na pewno będzie płacić za swoje decyzje do końca życia.

Niezwykły klimat Grecji

Co ważne, każdy tom ze serii można czytać niezależnie od siebie, ponieważ opowiada on historię innych postaci. Ale żeby zrozumieć całość, bardzo polecam czytać je według chronologii. To, co bardzo podoba mi się w tej serii to piękne wydanie i podobieństwo do „Siedmiu sióstr”, które skradły moje serce. Seria o „Utraconych córkach” jest do tamtej serii bardzo podobna, a zarazem dość inna. Autorka wspaniale oddała piękno i klimat greckiej wyspy. Ponadto opisy zawarte w Córce z Grecji są dopełnieniem całości i sprawiają, że ma się ochotę wyjechać do Grecji. Soraya lane ma również lekki i plastyczny styl pisania dzięki czemu przez kolejne strony książki wręcz płynie się.

Podsumowanie

Soraya Lane wspaniale wykreowała głównych bohaterów w Córce z Grecji. Potrafią dostarczyć wielu emocji. Bardzo kibicowałam Elli, która szukała prawdy o swojej rodzinie. I z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa tego co może odkryć. Lektura jest ponadczasowa. Należy również do tych które skłaniają do refleksji. Ukazuje, że czasami warto dać drugą szansę i nie warto rezygnować ze swoich marzeń. Jeśli polubiliście serię „Siedem sióstr” to koniecznie sięgnijcie po „Utracone córki”. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części.

Ewelina Gąsiorowska

Z książką w plecaku