Nightbirds, Kate J. Armstrong
Nightbirds. Nocne Ptaki to pierwszy tom serii „Nocne Ptaki”. Jest to historia o trzech niesamowitych kobietach. Każda z nich jest wyrazista, barwna i silna.
Zarys fabuły
Matilde to bardzo tajemnicza osoba. Matka chce ją wydać za mąż, ponieważ uważa, że już za dużo Sezonów była sama. Dziewczyna ma naturę buntowniczki i przyodziewa maskę Szczygła. Sayer była kiedyś złodziejką i dość późno odkryła swoje zdolności jako Nocny Ptak. Jej maska to Pardwa. Jest skryta i małomówna. Esie to dziewczyna, która chciała być nieustraszona jak kobiety z opowieści dziadka. Nie pochodzi ona z Simty jak Sayer i Matilde. Jest przybyszką, która tęskni za domem. Jest najbardziej wrażliwa z tych trzech dziewczyn. Każda z nich jest inna, ale łączy je magiczna moc, z którą mogą podzielić się za pomocą pocałunku. Żyją one w świecie, w którym jedni zabili, by zdobyć te magiczne zdolności, a inni pragnęli je unicestwić. Są i tacy, którzy chcą wykorzystać je do własnych celów. Dziewczyny nie wiedzą komu mogą zaufać. Tylko razem mogą stawić czoła swoim przeciwnikom. Czy im się to uda? Przekonajcie się sami.
Świat Nocnych Ptaków
Książka Nightbirds przyciągnęła mnie swoją okładką, która jest magiczna. Lubię również czytać powieści składające się z kilku tomów, dlatego postanowiłam sięgnąć po Nightbirds. Niestety, ale książki nie czytało mi się szybko. Trudno było mi odnaleźć, o której postaci teraz pisze autorka. Były momenty, w których miałam uczucie chaosu. Dopiero gdzieś bliżej połowy zaczynało mi się lepiej czytać. Akcja książki również przyspieszyła i było mniej opisów, a więcej działań. Jednak tutaj te opisy nie były takie złe. Kate J. Armstrong świetnie przedstawiła świat Nocnych Ptaków. Opisy miejsc, strojów i samych osób działają na wyobraźnię.
Recenzja Nightbirds
Mocną stroną Nightbirds na pewno są silne i tak różne od siebie kobiece postacie. I chociaż na początku miałam problem w odnalezieniu się kto jest kim, to czułam, że dzięki nim warto dalej czytać. I dobrze zrobiłam, że nie odłożyłam książki, bo naprawdę z każdym kolejnym rozdziałem lektura stawała się coraz ciekawsza. Autorka według mnie nie ma lekkiego pióra. Nightbirds wymagają od czytelnika większego skupienia się. Nie uważam, że to źle. Po prostu sięgając po tę książkę trzeba mieć na uwadze, że nie płynie się przez nią. Jest tutaj masa opisów, które przybliżają szczegółowo stworzony przez autorkę świat i niezwykle barwne postacie. W każdym gatunku oprócz silnych i różnych pod względem charakteru postaci szukam również emocji. I tutaj je znalazłam. Każda z pań miała swoje poglądy, z którymi nie zawsze zgadzałam się. W książce są ciekawe dialogi, które nie jeden raz sprawił, że uśmiechnęłam się, ale również, że zmarszczyłam brwi.
Podsumowanie recenzji
Zakończenie Nightbirds sprawiło, że już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Jestem ciekawa jak potoczą się dalej losy bohaterek i czy akcja książki będzie nieco szybsza od tej w pierwszej części. Jeśli lubicie silne, kobiece postacie oraz niebanalny fikcyjny świat to bardzo polecam Nightbirds.
Ewelina Gąsiorowska
Z książką w plecaku