Wiedźmi król, okładka
Literatura piękna Recenzje

Wiedźmi król

Tajemnice, magia, królewska władza, wojna, wielka przygoda i namiętność… To tylko kilka z ogromu literackich elementów, jakie to składają się na znakomitą opowieść fantasy pt. Wiedźmi król, autorstwa Marthy Wells. To książka, która święci triumfy popularności na całym świecie i którą to za sprawą Wydawnictwa Uroboros możemy odkryć dziś także i my. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.

Uczta dla fanów fantastyki

Kaiisteron, zwany Kaiem, jest potężnym demonem, który od wieków przybiera dowolną postać. Przenosi się swobodnie z ciała do ciała. Jednak pewnego ranka budzi się on w obcym miejscu i pod zupełnie nieznaną mu tożsamością. Uświadamia sobie ze grozą fakt, że ktoś porwał, uwięził, zatrzymał na znacznie dłużej, aniżeli mogłoby się wydawać, jak i uśmiercił wybrane wcześniej ludzkie ciało. Teraz Kai ma tylko jeden cel. Chce poznać tożsamość tego, kto go uwięził i pozbawił magii… Następnie wymierzyć mu należną karę. By jednak tego dokonać, niezbędni będą sojusznicy i armia. Musi ich pozyskać – darem przekonywania, podstępem, osobistym urokiem, lub siłą…

Pióro Marthy Wells

Martha Wells jest niezwykle popularną i doświadczoną już autorką na polu literackiej fantastyki.
Tak spod znaku fantasy, jak i science fiction. I doświadczenie to procentuje znakomicie także w przypadku powieści Wieźmi król. Pozornie stanowi sobą klasyczne ujęcie epickiego fantasy. Z królami, wojnami, czarami i dzielnym bohaterem w roli głównej… Ale też i zaskakuje złożonością wątków, ciekawym ujęciem dobra w postaci czynów demona oraz inteligencją relacji, gdzie tak naprawdę nie ma ani jednej zbędnej, czy też nierealistycznej (w ujęciu fantasy) sceny. Każda z nich ma tu swoją wielką wagę i konieczność bycia. I takie powieści to ja naprawdę lubię, oj lubię…

Czas akcji w powieści Wiedźmi król

W książce Wieźmi król mamy dwa plany czasowe. Pierwszy ukazuje obecną sytuację Kaia i jego towarzyszki niewoli – wiedźmy Zaide. Oboje muszą odnaleźć się w zupełnie zmienionym świecie, zdobyć moc i siłę, odnaleźć oprawców i wymierzyć im sprawiedliwość… Drugi z kolei przenosi nas w przeszłość. Ukazuje potęgę Kaia, jego dawne czyny oraz drogę i okoliczności, które doprowadziły go do obecnej sytuacji. I przy tym wszystkim autorka zręcznie dawkuje nam kluczowe fakty, tak by wyłaniała się z nich – nie za szybko i nie za wolno, prawda. I choć główną oś wydarzeń stanowią losy Kaia, to mamy tu także wiele ciekawych pobocznych wątków – tak z udziałem ludzi, jak i demonów.

Kreacja głównego bohatera

Dla tego typu powieści kluczowym jest to, by zaistniał w nich intrygujący i nieodgadniony do końca, główny bohater. I Kai jest właśnie taką postacią. Kryje tajemnice przeszłości, potrafi walczyć magią i mieczem oraz kieruje się swoim własnym, specyficznym, demonicznym poczuciem honoru. Oczywiście nie przeszkadza również to, że przyjmuje on postać przystojnego, młodego mężczyzny. To z pewnością potwierdzą nie tylko bohaterki tej opowieści, ale też i wszystkie czytelniczki książki. Nie mogę nie odnieść się do wykreowanego tu obrazu quasi średniowiecznego świata mniejszych i większych królestw. Łączy je obecność magii, istnienie demonów i niezwykle brutalna codzienność życia. Śmierć króluje tu bez żadnych ograniczeń. To polityka, gra kłamstw i pozorów. Wielkie bitwy, ale też i piękno przygody. Zawsze dzieje się ciekawie i niezwykle spektakularnie. Jednocześnie autorka raczy nas tu potężną porcją wiedzy o przeszłości – ludzkiego i demonicznego świata. Może to początkowo wywoływać pewne poczucie chaosu, ale z czasem wszystko staje się coraz bardzo klarownym i zrozumiałym. 

Podsumowanie recenzji

Oceniając powieść trzeba pamiętać o jednym – stanowi ona sobą pierwszą odsłonę całego cyklu. I dlatego też należy odbierać ją jako swego rodzaju wprowadzenie do tej literackiej rzeczywistości oraz zapoznanie nas z jej realiami. I dlatego też nie wszystko zostało tu opowiedziane, nie każda z zagadek rozwiązana i wiele pytań pozostaje dla nas wciąż aktualnymi. Myślę, że na to wszystko przyjdzie czas w kolejnym tomie lub tomach. Teraz powinniśmy cieszyć się tym, co mamy. A mamy moc emocji, wiele dobrego humoru i dramatyczne sceny, które zapowiadają znakomitą kontynuację tej historii. Wiedźmi król autorstwa Marthy Wells, to bez wątpienia przykład literackiego fantasy z absolutnie najwyżej półki. Pod kątem scenariusza wydarzeń, kreacji bohaterów i miejsca akcji, jak i oczywiście wielkich emocji, które wypełniają sobą każdą z 510 stron. I dlatego też jestem przekonana o tym, że każdy miłośnik tego literackiego gatunku będzie w pełni usatysfakcjonowanym spotkaniem z tym tytułem. Polecam i czekam na kontynuację.

Urszula Janiszyn,

I, po lekturze…