Świąteczne wyzwania

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Wydaje się, że wszyscy bardzo lubimy święta i okres tuż przed, ale nie wszystkim ten czas dobrze się kojarzy. Niby święta powinny się kojarzyć z radością. Ze spotkaniami w gronie najbliższych oraz tych dalszych, z którymi nie mamy na co dzień kontaktu. W rzeczywistości jednak nie zawsze jest tak pięknie. Tym bardziej dla osób, które muszą się same borykać z przygotowaniami do przyjęcia świątecznego. Nie jest łatwo też dzieciom, które nie zawsze wiedzą co mają zrobić, niecierpliwią się i nie potrafią jeszcze zrozumieć, że swoimi pytaniami tylko przeszkadzają rodzicom w porządkach i w gotowaniu. Niektóre dzieci obawiają się spotkania z Mikołajem, zwłaszcza te, które były straszone przez dorosłych, inne nie są pewne, czy otrzymają wymarzone prezenty. Niepokój dzieci przekłada się na rodziców a wtedy trudno zapanować nad emocjami, łatwo o kłótnie i stres… Warto wówczas sięgnąć po książkę Self-Regulation. Świąteczne wyzwania.

Jak działać, gdy emocje biorą górę

Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas. To czas miłości, radości, pokoju w sercu i na świecie. Gasną wtedy wszelkie spory, a na każdego człowieka – i dziecko, i dorosłego – spływa cudowny spokój. W każdym razie tak to najczęściej wygląda w bajkach. W rzeczywistości święta Bożego Narodzenia i czas przygotowań do nich to jeden z najbardziej stresujących okresów w roku.

Książka Self-Regulation. Świąteczne wyzwania to bardzo ciekawa propozycja. Po raz pierwszy spotkałam się z tą serią, lecz bardzo przypadła mi do gustu. Agnieszka Stążka-Gawrysiak lekko i prostym językiem nie tylko pięknie przedstawia nam kilka opowiadań na temat świątecznych przygotowań, ale mówi też o spędzaniu czasu z bliskimi już w trakcie Świąt. Czytałam tę książkę kilka razy, pierwszy raz sama, a potem z wnukami. Te historie są niesamowicie wciągające, dzieciom tak się spodobały, że ciągle chciały jeszcze raz… Myślę, że w Święta jeszcze raz będziemy ją czytać.

Książka nie tylko dla dzieci

Po każdym opowiadaniu przeznaczonym dla dzieci, jest też kilka stron dla dorosłych. Autorka tłumaczy i podpowiada w jaki sposób poradzić sobie i pomóc dzieciom w radzeniu ze stresem, który jednakowo obciąża nasz system nerwowy, a może jeszcze bardziej dzieci. Dlatego my, dorośli, powinniśmy zadbać o to, żeby pomóc młodszym w radzeniu ze stresem i żeby w takich chwilach wspierać się wzajemnie. Książka Self-Regulation. Świąteczne wyzwania jest rewelacyjnym wsparciem zarówno dla małych oraz tych większych czytelników.

Podsumowanie recenzji książki

Sama często miałam problem z przygotowaniem domu na przybycie gości, z czekaniem na opinię perfekcyjnej pani domu (teściowej oczywiście), z namawianiem do jedzenia świątecznych potraw, których zazwyczaj dzieci nie chcą jeść. Niektórzy dorośli nie potrafią tego zrozumieć. Teraz, po latach, już nauczyłam się, że Święta i tak będą. Nawet mimo niezbyt dobrze umytych okien czy kurzu w jakimś kącie. Nawet teściowa nie ingeruje w zmuszanie moich wnuków do jedzenia i powstrzymuje się z komentarzami w trakcie kolacji. Może też coś zrozumiała… Książka Self-Regulation. Świąteczne wyzwania jest pięknie wydana, twarda oprawa powoduje, że nawet po wielokrotnej lekturze, wygląda super. Ilustracje pomagają dzieciom wyobrazić sobie opowiadane historie.

Myszka