Pocztówka, Anne Berest
Z jednej strony smutek, żal i złość na świat…, z drugiej zaś poczucie dotknięcia czegoś niezwykle ważnego, pięknego, dobrego… Takie emocje towarzyszyły mi podczas lektury powieści Anne Berest pt. Pocztówka, która to ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa W.A.B. Książka ta nie pozwala bowiem przejść wobec siebie obojętnym, gdyż zawarty na jej stronach bagaż odczuć jest nazbyt wielkim. Zapraszam was do poznana recenzji tego tytułu.
Słowem wstępu
Opowieść ta znajduje swój początek pewnego zimowego ranka 2003 roku. Oto matka autorki znajduje w pocztowej skrzynce tytułową pocztówkę. Pocztówkę, na której znalazło się zdjęcie opery Garniera oraz imiona dziadków, wujka i ciotki kobiety, którzy zginęli w 1942 w Auschwitz. Chcąc odkryć nadawcę oraz jego motywację. Anne Berest rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, poznając tym samym losy swoich przodków, odkrywając własne korzenie oraz pojmując to, kim jest… Pocztówka to powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach. W niezwykle poruszający, ale też i intymny sposób odsłania przed nami blisko stuletnie losy rodziny Rabinowiczów – przodków autorki. W tym momencie też rozpoczyna się fascynująca podróż w czasie. Z jednej strony tworzą ją śledcze poczynania autorki, zaś z drugiej klarujący się z nich obraz wielkich namiętności, historycznych przemian, dramatu bycia Żydem w czasie wojennego terroru oraz prób przetrwania, z których nie każda zakończyła się szczęśliwie.
Fabuła Pocztówki
Możemy pasjonować się tutaj dwoma głównymi wątkami. Dociekaniem prawdy Anne Berest o nadawcy pocztówki i burzliwymi losami jej rodziny. To złe, smutne i dogłębnie poruszające sceny. Jednocześnie jest w nich i piękno poświęcenie dla innych, wzajemna troska o siebie oraz wiara w to, że mimo wszystko wydarzy się cud. Z czasem oczywiście oba te literackie plany łączą się tu w spójną całość, którą wieńczy piękny finał. Trudno jest mówić o bohaterach tej powieści, z których większość od dawna nie żyje. Ephraim, Emma, Noemie, Jacues i inni, to ludzie z krwi i kości. Nie zawsze idealni, ponoszący cierpienie, ale też i poznający smak szczęśliwych chwil. Czytając o nich czujemy to, że są oni na wskroś autentyczni, prawdziwi. I to też wydaje się być jedną z największych wartości tej opowieści, iż oto jej autorka ukazała tych bohaterów takimi, jakimi byli naprawdę. Nie sposób nie uwierzyć także w tę całą powieściową rzeczywistość, która prowadzi nas przez całe stulecie i przez rozmaite zakątki świata. Począwszy od Rosji, poprzez kraje Bliskiego Wschodu, a kończąc na wojennej Polsce oraz współczesnej nam Francji. Największe emocje wzbudza tu w nas czas i miejsce życia w obozie w Auschwitz, które to zostały ukazane w bardzo realistyczny sposób.
Recenzja książki
Pocztówka stanowi sobą coś znacznie ważniejszego, aniżeli emocjonującą i wzruszającą powieść historyczną. Mamy tu bowiem do czynienia z ważnym głosem sprzeciwu wobec ludzkiej pogardy względem pochodzenia, wyznania, koloru skóry. To głos niezwykle potrzebny, gdyż w ostatnim czasie znów zawisło nad Europą widmo wojny. Nie różni się ona od tej sprzed blisko 80 lat. I teraz w imię polityki giną niewinni ludzie tylko dlatego, że należą do danego narodu. To również historia o Anne Berest. Nowoczesnej kobiecie, pisarce, osobie, której całe życie zmieniło się właśnie za sprawą owej, tytułowej pocztówki. Jej śledztwo, zdobyte za jego sprawą informacje oraz powstała na ich kanwie niniejsza książka, zmieniły ją samą. Sprawiły, że zrozumiała kim jest oraz uświadomiły tę piękną rzecz, że życie nie jest przywilejem, ale czymś na wzór obowiązku i powinności względem tych jej przodków, którym nie było dane przetrwać wojennego piekła. To swoiste katharsis autorki, które odbywa się na kartach książki.
Podsumowanie recenzji
Jakkolwiek trywialnie to zabrzmi, powieść Anne Berest pt. Pocztówka jest absolutnie dla każdego czytelnika. To niezwykle prawdziwy pomnik wojennej historii i związanego z nią Holocaustu. To również poruszająca relacja o życiu rodziny, która na przestrzeni dziesięcioleci doświadczyła wszystkiego, co najdramatyczniejsze. Wreszcie jest to książka o nadziei, wierze w lepsze jutro i odkrywaniu tego, co w życiu każdego człowieka jest najważniejsze. Polecam.
Urszula Janiszyn,
I, po lekturze…