Pani Escobar
Pablo Escobar nie jest żadnym wzorem do naśladowania. Kreowany przez filmy i seriale fałszywy bohater skłoniły mnie do powiedzenia prawdy bez owijania w bawełnę.
Moje życie z królem mafii
W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się powieści mafijne. W większości są fikcją literacką. One wybaczają prawdziwe oblicze mafii i często nadają im romantyczne brzmienie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o romanse toczące się w takim środowisku. Czytając takie historie, nie raz zastanawiałam się, ile prawdy jest w takich opowieściach, jak naprawdę wygląda życie w mafii. O tym możemy przeczytać w książce Pani Escobar, której autorka poznała te realia osobiście, dogłębnie i boleśnie. Poznali się, gdy ona miała 12 lat, a on 23, więc dzieliła ich nie tylko znacząca różnica wieku, ale też niepełnoletniość dziewczyny. Mimo to dwa lata później, czyli w wieku 15 lat Victoria została żoną Pablo Escobara. Kolumbijskiego bossa przestępczego światka, uznawanego za jednego z najbardziej okrutnych, bezkompromisowych i bezwzględnych baronów narkotykowych. Wiedząc o tym, dziwi fakt, że mimo wszystko pani Escobar tkwiła u jego boku do końca jego życia.
Miłość silniejsza niż rozsądek
Dziś nie raz słyszy pytania, dlaczego była z nim wiedząc, kim jest jej mąż, jakim był potworem. Ona miała zawsze jedną odpowiedź: ponieważ go kochałam. Jak stwierdza na pierwszych stronach swojej książki w prologu: dla wielu osób jest to mało wystarczające, by być z takim człowiekiem, jak Pablo. A jednak była z nim, a raczej obok niego, bo więcej go w domu nie było, niż był. Mimo tego ona wciąż go wspierała. Wychowywała jego dzieci, prowadziła dom i zawsze była gotowa do pójścia za nim, bez względu na okoliczności. Trzeba brać pod uwagę, że były to czasy, gdy dziewczynki były wychowywane w przekonaniu, że przysięga małżeńska to świętość i nie wolno jej złamać.
Życie w strachu
Młoda Maria Victoria zwana Tatą, była pewna, że jest to jej jedyna prawdziwa miłość. Wpajane od najmłodszych lat przekonania, że rola kobiety, jako matki i żony, polega na trwaniu przy mężu na dobre i złe. Nie bez znaczenia były też manipulacyjne działania Pablo. Kształtował młody umysł dziewczyny według własnych wyobrażeń. Znosiła przez wiele lat jego wyskoki. Niewierność, alkoholowe imprezy, impertynencje, kłamstwa, oszustwa, niebezpieczeństwa, długie okresy zamknięcia i próby porwania jej dzieci. A to wszystko, jak pisze, z miłości. Pisze też o tym, że oczywiście nie raz miała wątpliwości, czy warto dalej to ciągnąć. Nie była jednak w stanie od niego odejść. Nie tylko dlatego, że wciąż go kochała, ale też ze strachu, bezsilności i obawy przede wszystkim o życie dzieci.
Rodzina Escobar
W prologu książki Pani Escobar autorka przedstawia nam zarys swego życia z Escobarem. W kolejnych rozdziałach opisuje wszystko już bardziej szczegółowo patrząc na swoje życie z perspektywy czasu. Pojawiają się więc jej refleksje i przemyślenia związane z danym wydarzeniem, czy jakąś sytuacją. Pani Henao szczerze wnika w przeszłość ukazując ją w osobnych epizodach, które nie są przedstawione chronologicznie. Długo po śmierci męża nie była w stanie o tym opowiedzieć. Pierwszy zrobił to jej syn Juan Pablo Escobar, dziś funkcjonujący pod nowym nazwiskiem Sebsatian Marroquin. Chcąc odciąć się od tego, co reprezentował jego ojciec, wziął udział w filmie dokumentalnym pt.: Grzechy mojego ojca. Potem napisał dwie książki Mój ojciec Pablo Escobar i Pablo Escobar pod lupą, z przekazem, by nigdy ta historia się nie powtórzyła.
Bałam się nawet, że ten najgroźniejszy człowiek w Kolumbii mógłby mi zrobić krzywdę, gdybym zdecydowała się od niego odejść.
Trudne wspomnienia
Pani Escobar to przejmująca relacja o życiu kobiety samotnej, tkwiącej w strukturach mafijnych. Próbuje prowadzić normalne życie wśród wielu niebezpiecznych okoliczności. Trudno jest czytać jej wspomnienia spokojnie, gdyż towarzyszą przy tym różnorodne, często skrajne emocje. To w jaki sposób on ją traktował, nie okazując ani szacunku, troski, wierności, zastanawia na pewno nie jedną osobę i z pewnością nie jedna kobieta dałaby sobie z takim facetem spokój. Ale nie Victoria. Śmierć jej męża, która była do przewidzenia, nie skończyła problemów pani Escobar. Cień kładący się na jej kolejne lata życia spowodowany przestępczą działalnością Pablo, nie wyzwolił od niebezpieczeństw, które groziły głównie ze strony mafii i dilerów narkotykowych, którym Pablo się naraził.
Podsumowanie recenzji
Pani Escobar to też opowieść o walce kobiety z trudną przeszłością, o lepszą przyszłość dla siebie i dzieci. Niewątpliwą wartością tych zwierzeń jest przekaz, by nie iść tą drogą, jaką szedł Pablo Escobar, gdyż nie jest to tylko i wyłącznie jego droga, ale też osób z nim związanych. Wspomnienia uzupełnione zostały zdjęciami z archiwum autorki, dzięki którym możemy zobaczyć niektóre sytuacje i miejsca, o których ona pisze. Warto dodać, że książka została wydana w solidnej, twardej oprawie ze zszywanymi brzegami, co przy tak grubej publikacji, ma duże znaczenie. Plusem jest też wyraźna, duża czcionka, co bardzo ułatwia czytanie osobom o słabszym wzroku.
Mirosława Dudko
ezo-ksiazki.blogspot