Niewygodna, okładka
Literatura piękna Recenzje

Niewygodna

Wydana przez Wydawnictwo Agora w listopadzie tego roku Niewygodna to autobiografia Patrycji Volny, córki Jacka Kaczmarskiego. Pokolenie 40+ postać Jacka Kaczmarskiego kojarzy z Solidarnością i stanem wojennym. Z obrazem człowieka z gitarą oraz piosenkami Mury czy Obława. Niewiele osób zna jego życie prywatne. Jego 36-letnia córka pisząc o sobie uchyla też rąbka tajemnicy o prywatnym życiu swojego ojca pokazując inne oblicze barda.

Autobiografia

Autobiografia z założenia jest zapisem życia konkretnej osoby dokonanym przez nią samą, zatem jest subiektywnym odbiciem rzeczywistości, subiektywną oceną osób i wydarzeń, zapisem emocji autorki. Jak zatem ocenić coś subiektywnego? Trudno przecież kwestionować czyjejś wspomnienia czy uczucia. Mijający czas oddalając nas od wspomnień również może je zniekształcać. Niejednokrotnie trudno jednoznacznie określić czy dane wspomnienie jest tylko nasze, czy nałożyły się na nie słowa czy opinie innych osób zniekształcając je. Już Marek Aureliusz powiedział „Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą”. I uważam, że tak należy podejść do treści autobiografii Patrycji Volny. Przedstawione w książce informacje zarówno o Jacku Kaczmarskim jak i innych osobach z jej rodziny, a także o niej samej, to jej opinia, jej obraz rzeczywistości. Każdy z czytelników oceni na ile słowa autorki przekonują go i w jakim stopniu są faktami.

Katharsis autorki

Dla mnie autobiografia Patrycji Volny Niewygodna jest pewną formą spowiedzi, katharsis. Uwolnieniem zablokowanego stresu, napięcia, nazwaniem tego co było ukryte, rozliczeniem się z demonami przeszłości. Jest próbą uporządkowania swojego życia poprzez spojrzenie na nie z boku. Ja zobaczyłam w tym „lustrze” kobietę samotną, poszukującą uwagi, nieakceptującą siebie i swojego wyglądu. Osobę, która z jednej strony buntuje się, a z drugiej stale próbuje się do kogoś dopasować. Patrycja swoich problemów upatruje w relacji z ojcem, ale mnie brakuje opisu jej relacji z matką. Autorka z jednej strony pokazuje nieprawidłowe relacje między swoimi rodzicami, a z drugiej powiela ich błędy. Prześlizgując się po stronach jej autobiografii wędrujemy po jej życiu jakbyśmy czytali powieść przygodową, bo wiele się w tym życiu wydarzyło. Niejednokrotnie główna bohaterka odkrywa przed czytelnikiem sprawy bolesne i traumatyczne. Być może ich odkrycie daje jej nadzieję, że uwolnienie się od balastu dotychczasowego życia pozwoli ruszyć w lepszą przyszłość.

Co oznacza tytuł Niewygodna?

Patrycja od wczesnego dzieciństwa pisanie traktowała jako formę uporządkowania swoich przeżyć, rzeczywistości. Widać to w cytowanych w książce fragmentach wspomnień z Życia do góry nogami
czy dziennika. Zatem napisanie autobiografii jako formy rozliczenia się z przeszłością nie wydaje się być czymś zaskakującym, a czymś co do niej pasuje. Zastanawia mnie tytuł Niewygodna. Czy dotyczy on „niewygodnych” dla ludzi informacji o życiu Jacka Kaczmarskiego i jego rodziny, czy poczucia Patrycji bycia „niewygodną” dla ojca czy innych osób. A może jest to zaprzeczenie bycia „wygodną”, czyli taką, która lubi spokój i komfort życia. Niewątpliwie tak dobrany tytuł jest niejednoznaczny i intrygujący. Podobnie jak okładka – postać siedzącego dziecka jakby wycięta z jakieś pocztówki, pozostał kontur, ale bez szczegółów, więc pasujący do wielu osób.

Podsumowanie recenzji książki

Autobiografia jest jak monolog drugiego człowieka. Nie muszę się z nim zgadzać, ale warto posłuchać, bo od każdego można się czegoś nauczyć. Czego, to już zależy od nas, od naszych życiowych doświadczeń. Doświadczenia życiowe Patrycji pokazują jak ważna jest samoakceptacja, polubienie siebie, szacunek do samego siebie. Życie, więc i miłość, nie może polegać na dopasowaniu się do wizji innych, zwłaszcza kiedy zmian oczekuje się tyko od jednej strony. Książka Niewygodna jest ładnie wydana, ma twardą oprawę, a staranna redakcja zapewnia komfort czytania. Tekst ułożony chronologicznie, wzbogaciły fragmenty twórczości autorki i jej ojca oraz kilka fotografii z rodzinnego albumu. Całość czyta się płynnie, a język jest naturalny. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią historie o prawdziwych ludziach, o życiu pokazanym bez retuszu i upiększeń, a szczególnie tym, których ciekawią losy osób znanych i popularnych.

Elżbieta Molęda