Mad World, okładka
Literatura piękna Recenzje

Mad World

Jeśli jest jedno, czego bogaci ludzie zawsze chcą więcej, są to pieniądze.

Z pewnością nie raz spoglądając na innych ludzi eksponujących się w mediach, afiszujących się swoim życiem, bogactwem, pięknymi strojami, myślimy, że oni mają wszystko, czego potrzeba do szczęścia. Piękne domy, drogie auta, życie bez trosk. W głowie rodzi się pragnienie, żeby choć przez moment być na ich miejscu. Pomyśleć, że wystarczy zamienić się życiem, wejść w cudzą skórę, przywdziać luksus niczym wygodne ubranie, by wszystko stało się prostsze, lżejsze i lepsze. Taką szansę dostała bohaterka książki Mad World, która przekonuje się, że nie wszystko co się świeci jest złotem.

Życie głównej bohaterki

Madison przez siedemnaście lat mieszkała w przyczepie kempingowej na obrzeżach Detroit, obserwując, jak jej matka pogrąża się w kolejnych uzależnieniach. Marzyła tylko o jednym: skończyć liceum i raz na zawsze opuścić to miejsce. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia, szukając materiałów do swojego szkolnego projektu, trafia w Internecie na artykuł o potentacie Gary’m Cabot i jego córce Madeline. Patrząc na dziewczyna ma wrażenie, że widzi siebie, bo jest ona dokładną jej kopią. Dziewczyna ze zdjęcia – Madeline – miała jej twarz, ten sam kształt ust, spojrzenie, którego nie dało się pomylić. Ale zamiast samotności, wokół niej była elegancja, potęga, wpływy. I ojciec, który pilnował, by wszystko wyglądało doskonale.

Zarys problematyki

Nieznajoma ze zdjęcia, Madeline, wychowana przez surowego ojca w luksusowej rezydencji, pojawia się niespodziewanie w progu domu Madison i składa jej niecodzienną propozycję. Dziewczyny zamieniają się miejscami. Madison ma przez chwilę żyć jako Madeline, uczęszczając do elitarnej szkoły i korzystając z wygód, o których dotąd mogła tylko marzyć. W zamian Madeline oferuje pomoc matce rozpocząć leczenie w ośrodku odwykowym. Zamiana, która miała trwać tylko jedno lato, wciąga Madison w świat pełen pozorów, fałszu i niebezpiecznych układów. Pierwsze tygodnie były sielanką, ale wszystko kiedyś się kończy. Mija umówiony czas, a z Madeline nie ma kontaktu, a do tego do domu wraca jej narzeczony, Ryan oraz ojciec. Wkrótce Madison przekonuje się ona na własnej skórze, że przejmując czyjeś życie nie zawsze okazuje się ono takie, jak wydawało się z zewnątrz. Mad World to pierwszy tom nowej serii autorstwa Hannah McBride – pełen mrocznych sekretów, napięcia i nieoczywistego piękna.

Z innej perspektywy

Mad World to powieść, która od razu intryguje. Czytamy dramatyczny prolog, po którym jeszcze nie wiemy o co chodzi. Do tego punktu docieramy stopniowo, poznając genezę spotkania sióstr bliźniaczek i ich dalszych losów. Siłą tej powieści są postacie, zarówno główne, jak i drugoplanowe. Każda z nich wnosiła coś unikalnego, a ich wątki wzbogacały perspektywę głównych bohaterów. Doceniłam różnorodność osobowości, złożone relacje, skrywane motywacje, przyjaźnie, rywalizacje i subtelne napięcia społeczne. Zarówno w środowisku szkolnym, jak i w świecie wyższych sfer. Narrację poprowadzono tylko z punktu widzenia Madison, więc wiele spraw jest nam niewiadomych. To powoduje, że zaskoczenie czytającego, w wielu przypadkach, jest naturalne i autentyczne. Autorka wielokrotnie wprawiała mnie w zdumienie, fundując niespodziewany rozwój sytuacji pełnych napięcia. Tym, co szczególnie wyróżnia tę książkę, jest brak sztucznych zabiegów w stylu celowego braku komunikacji między bohaterami, który miałby generować dramat. Zamiast tego otrzymujemy wielowarstwową, logicznie rozwiniętą historię, pełną zwrotów akcji i emocjonalnych niuansów.

Opowieść o wyborach, konsekwencjach i lojalności

Mad World jest intensywna, porywająca, bardzo dobrze napisana, z doskonale rozbudowaną fabułą, pełnokrwistymi postaciami i z wieloma zaskakującymi rozwiązaniami. Ma w sobie tę dozę ekspresji, która powoduje, że jesteśmy wchłaniani przez kolejne wydarzenia. To wielowarstwowa opowieść o wyborach, konsekwencjach, lojalności i dojrzewaniu do prawdy. Jej główny wątek oparto na motywie zamiany ról. Nie jest to schemat przewidywalny typu: „ksiażę i żebrak”, a wręcz przeciwnie – zastosowany w nowy, niekonwencjonalny sposób. Opowiada o konsekwencjach zamiany, która nigdy nie miała być trwała, ale zmieniła wszystko. O tożsamości, która jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. O miłości, która rodzi się tam, gdzie prawda jest niepewna. I o cenie, jaką trzeba zapłacić za to, że choć przez chwilę można poczuć się kimś innym. Pokazuje, jak niewiele wiemy o drugim człowieku obserwując go poprzez media społecznościowe, telewizję czy prasę. Dopiero „wchodząc w czyjeś buty” można coś o tym powiedzieć więcej.

Podsumowanie recenzji

Mad World to pierwszy tom nowej serii autorstwa Hannah McBride, która napisałam historię pełną tajemnic, napięcia i emocji. Porusza przy tym wiele trudnych tematów, które wyłaniają się stopniowo, a to czyni tę historię życiową i bardzo ekspresyjną. Nie jest to książka, która kończy się z ostatnią stroną. Jej emocjonalny ciężar zostaje z czytelnikiem długo po przeczytaniu, a to sprawia, że od razu chcę poznać drugą część tej trylogii. Autorka pozostawia nas z mocnym akcentem i ogromnym bagażem emocjonalnym, które bombarduje, rozkłada na łopatki, niepokoi. Trudno, zatem przewidzieć, co będzie dalej, więc z niepokojem sięgnę po drugi tom tej historii.

Mirosława Dudko

ezo-ksiazki.blogspot.com