ŁobuZoo, okładka
Książki dla dzieci i młodzieży Recenzje

ŁobuZoo, Agata Komosa-Styczeń, Anna Oparkowska

Mówi się, że wychowanie polega na podążaniu. Tymczasem często jeszcze pokutuje sposób wychowania dzieci polegający na hodowaniu tudzież tresowaniu. To rodzic czy nauczyciel jest w takim systemie głosem decydującym o wszystkim. To on pozbawia dziecka prawa do samostanowienia, do decydowania o wszystkim, nawet o najdrobniejszych rzeczach. Dlatego też, choć granice i ich ustalanie są ważne, to dajmy dzieciom odrobinę wolności. Bo inaczej…mogą jeżyć się jak jeż.

Ananasy i Gagatki

Jak wygląda taka sytuacja z perspektywy dziecka warto przeczytać w fenomenalnej książce pt. ŁobuZoo. To publikacja z serii Ananasy i Gagatki, autorstwa Anny Oparkowskiej i Agaty Komosy-Styczeń. Opublikowana nakładem wydawnictwa Wilga, niewielkiej objętości książeczka, opowiada o emocjach, a także o tym, że dzieci mają własną wolę oraz prawo do podejmowania decyzji i warto to uszanować. Choć adresowana do dzieci, to warto, by po tę pozycję sięgnęli również dorośli. Lektura może być poprzedzona rozmową z dzieckiem na temat granic i ich przekraczania. Ponadto na temat zachowania i wyznaczania sfer, w których dziecko będzie mogło podejmować decyzje, jak choćby rodzaj zabawy czy kolor zakładanych spodni.

Zarys fabuły książki ŁobuZoo

W ŁobuZoo poznajemy rezolutną dziewczynkę, która nie chce się podporządkować woli rodzica, próbującego uregulować każdą kwestię w jej życiu. Mówi, że „kolce stawia niczym jeż”, kiedy czegoś nie chce, a rodzic chce. Wyjaśnia, że kiedy nie jest głodna i ma dość zupy, jest zmuszana do zjedzenia jeszcze kanapki. Kiedy jest jej gorąco, na głowę ma wciskaną czapkę. Bohaterka książki mówi – również w imieniu innych dzieci – że mimo iż nie potrafi jeszcze dobrze odejmować czy czytać, to jednak czuje i rozumie swoje potrzeby. Zadaje pytanie, dlaczego ma się dopasować tak, jak rodzic sobie tego życzy. Szczególnie, że na wątpliwości czy próby oporu rodzic reaguje dąsami, a nawet krzykiem. Natomiast w przypadku rozbieżnych stanowisk rodzic dysponuje bronią, czyli karą. Lodowate spojrzenie, którym obrzuca niesforne w jego mniemaniu dziecko jest przez nie odczuwane, jako zimno.

Ważne przesłanie

Dziewczynka w ŁobuZoo apeluje do rodzica, bowiem nie chce grać roli. Nie chce udawać osoby miłej szczególnie w sytuacji, kiedy pod karcącym spojrzeniem boli ją nawet brzuch. Zadaje pytanie, czy naprawdę stanie się coś strasznego, kiedy obroni ona swoje zdanie. Kiedy pokaże, że zajmuje inne stanowisko, niż rodzic. Oczywiście, że kiedy robi dokładnie tak, jak rodzic chce, to jest miło, ale bezwarunkowa miłość powinna obejmować również sytuacje, kiedy dziecko myśli inaczej, choć wówczas nazywane jest po prostu łobuzem.

Podsumowanie

Książka ŁobuZoo, mimo swojej prostoty i rymowanych wersów, daje do myślenia i stanowi bodziec do refleksji – dla rodziców. Otwiera tez pole do dyskusji z dzieckiem, do wyrażania przez nie siebie i… jest zachętą do sięgnięcia po inne książeczki serii.

Justyna Gul,

Qultura słowa

Polecamy inne książki serii Ananasy i Gagatki: