Corpus delicti, okładka
Literatura piękna Recenzje

Corpus delicti

Corpus delicti. Zagadki kryminalne, które rozwiążesz w 60 sekund to świetna zabawa nie tylko dla fanów kryminałów. Każdy może zmierzyć się z zadaniem i wcielić w rolę detektywa. Krótkie, ale wciągające historyjki pozwalają nie tylko na samodzielne ich rozwiązywanie, ale również można to zrobić w większym gronie i zrobić intrygującą grę.

Zagadki kryminalne, które rozwiążesz w 60 sekund

Nie potrzeba wiele do dobrej zabawy, żadnych przyrządów czy materiałów. Jedyne narzędzia, które będą przydatne, to zdolność dedukcji, spryt oraz dbałość o szczegóły. Bo właśnie w szczegółach tkwi rozwiązanie. Nie zawsze musimy wskazać osobę winną popełnienia przestępstwa, niektóre pytania mają na celu określenie przyczyny śmierci lub motywu oraz innych wyjaśnień.
Autorka sama przyznaje, że pisanie książki Corpus delicti było dla niej świetną zabawą, ale też wyzwaniem. Podobnie było i dla mnie, czyli czytanie z rozwiązywanie zagadek było świetną zabawą, chociaż i dla mnie też było wyzwaniem.

W dzisiejszych czasach każdy jest ekspertem.

Różny stopień trudności

Czytając kryminały bardzo często próbuję wejść w rolę śledczego i staram się rozwikłać kryminalną zagadkę. Nie zawsze się to oczywiście udaje. W książce Corpus delicti wydaje się, że powinno być dużo łatwiej, bo to przecież krótkie historie, lecz to jest bardzo mylące. Owszem, są i łatwiejsze zadania, ale niektóre są zdecydowanie trudne do rozwiązania. Zróżnicowany poziom trudności jest moim zdaniem plusem, bo gdy nie poradzimy sobie z jednym zadaniem, to może uda się z drugim? Trzeba po prostu poczuć się jak prawdziwy detektyw i analizować różne poszlaki, wskazówki i dowody. Trzeba wsłuchać się w tekst i rozmowy świadków zdarzenia lub nawet samych sprawców. Nawet najmniejsza poszlaka może mieć kluczowe znaczenie. Gdyby były jeszcze do każdej historyjki kolorowe ilustracje, to zabawa byłaby lepsza.

Dom był czysty. Zbyt czysty. To pierwsza rzecz, którą zauważył doktor Sims. Jeśli popełniono tu morderstwo, powinien panować nieporządek. Człowieka nie tak łatwo zamordować, zwłaszcza bez robienia bałaganu.

Podsumowanie recenzji książki Corpus delicti

Powszechnie uważa się, że psychopaci są jak drapieżnicy. Bezlitośni i używają wszelakich środków żeby osiągać własny, upatrzony cel, a jednocześnie unikać zdemaskowania. Jednak niektórzy myślą zgoła zupełnie inaczej, że oni chcieliby być zdemaskowani, podziwiani. A jak jest naprawdę? Trudno powiedzieć. Dlatego sami musimy, czytając zagadki kryminalne w Corpus delicti, wcielać się nie tylko w rolę śledczego, ale też w rolę przestępcy. To zdecydowanie ułatwi nam zadanie. Na rozwiązanie każdej zagadki przewidziane jest 60 sekund, więc wystarczy klepsydra lub stoper, kartka papieru i coś do pisania. Zabawa dla całej rodziny lub przyjaciół gwarantowana. Przyznam, że nad niektórymi musiałam posiedzieć nieco dłużej, minuta mi nie wystarczyła… Jednak była to niesamowita zabawa i jeśli kiedyś wyjdzie kolejna część to z chęcią po nią sięgnę. Zdecydowanie polecam.

Myszka