Ciężar strachu
Każdy czytelnik, który lubi kryminały, powinien sięgnąć po debiutancką powieść Michała Mateusiaka Ciężar strachu. Na pewno nikt się nie zawiedzie. Duszna atmosfera, zagadki z przeszłości, krwawe zbrodnie i ciekawi bohaterowie – tym wszystkim charakteryzuje się powieść. A dodatkowo dzięki lekkiemu stylowi i wartkiej akcji kolejne strony szybko uciekają. To książka na jeden długi jesienny wieczór. Albo też noc, do której książka dzięki swojej mroczności bardzo pasuje.
Powieść pełna emocji
Pierwsze strony powieści przedstawiają zbrodnię. Zamordowany zostaje znany adwokat, a jego zmasakrowane zwłoki zostają porzucone na Polach Mokotowskich w Warszawie. Śledztwo prowadzić będą komisarz Leonard Gardecki oraz sierżant Anita Dębska. Jedyny trop jaki mają to zostawiona w ustach ofiary kartka z niezrozumiałym napisem. Jak widać, już sam początek powieści Ciężar strachu jest emocjonujący. Potem robi się coraz ciekawiej, a napięcie wzrasta. Pojawiają się tajemnice z przeszłości i okazuje się, że to one są kluczem do rozwiązania zagadki. Michał Mateusiak korzysta z typowych dla kryminałów postaci i motywów. Detektyw w średnim wieku z problemem alkoholowym i przeżytą traumą, młoda ładna współpracowniczka i wątek romansowy. Dodatkowo detektyw ma oczywiście trudny charakter, a morderca ma z nim osobiste porachunki. Jednak pomimo tej powtarzalności charakterystycznych i szablonowych tematów książka jest interesująca. Nie przeszkadza nawet to, że w pewnym momencie zaczynamy się domyślać, kto jest czarnym charakterem. Do końca czyta się z zainteresowaniem.
Narracja budująca ciekawość
Akcja powieści Ciężar strachu toczy się w roku 2019, ale czasami cofamy się trzy lata wstecz i poznajemy tajemniczą przeszłość komisarza Leonarda. Narrator umiejętnie rozbudza naszą ciekawość serwując nam tylko kawałki informacji. Czytając, próbujemy z tych kawałków złożyć całość. W zakończeniu wszystko staje się jasne i logiczne. Dodać należy, że zakończenie jest bardzo emocjonujące. Książka zaczyna się od dużego wstrząsu i okrutnego morderstwa, a potem emocje tylko rosną. W publikacji jest sporo okrucieństwa i przemocy, także wobec kobiet i dzieci. Dużą zaletą powieści jest natomiast psi bohater. To biszkoptowy labrador o imieniu Eddie. I choć nie jest on najważniejszy w przebiegu akcji, jego obecność ubarwia fabułę. Eddie nie jest psem obronnym, nie jest też odważny, jednak ma do odegrania swoją ważną rolę. Za kolejną zaletę uważam lekki, przyjemny i przejrzysty styl. Autor niewątpliwie pisać potrafi. Buduje zdania piękne, długie, treściwe. Używa też zdań wielokrotnie złożonych. Aż przyjemnie czytać!
Podsumowanie recenzji
Powieść Ciężar strachu jest godna polecenia. Znajdziemy tu mafijne porachunki, trudne przeżycia i traumy z przeszłości oraz dużo zagadek. Myślę, że ta książka zadowoli miłośników gatunku, pozwala bowiem na prowadzenie śledztwa wraz z bohaterami i przeżywanie dużej dawki emocji. Wyzwanie intelektualne i emocjonalne. Polecam. Ja z chęcią przeczytam każdą kolejną powieść, jaką autor napisze.
Anna Sołtys