Chińczycy trzymają nas mocno, Sylwia Czubkowska
Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę
Przez większość historii Chiny były najpotężniejszym państwem na świecie. Jednak wydarzenia rozgrywające się w XIX wieku, kolonializm i wojny opiumowe sprawiły, że mocarstwa zachodnie zmusiły je do przyjęcia narzuconych reguł handlu. Ponadto Państwo Środka pogrążyło się w dekadach politycznego chaosu, krwawej wojny z Japonią, jeszcze brutalniejszej wojny domowej i totalitarnych rządów Mao. Obecnie stulecia upokorzeń Chin dobiegły końca i kraj ten na każdym polu stara się odzyskać pozycję globalnego mocarstwa. Chce zdominować świat głównie przewagą gospodarczą.
Sylwia Czubkowska w książce Chińczycy trzymają nas mocno opisuje, jak chińskie działania wpływają na politykę, konsumpcję i aspiracje w Europie Środkowej. Ślady chińskich inwestycji można znaleźć od Bałtyku po Morze Czarne. Rok 2008 i kryzys gospodarczy, który osłabił gospodarkę zachodniego świata, wspomógł siłę rozwojową Chin. To sprawiło, że na naszych oczach wyrastają na supermocarstwo.
We współczesnym świecie Chiny narzucają tempo rozwoju i wskazują kluczowe kierunki oraz zmieniają globalny układ sił. Ogromną część wpływów na świecie Chiny zdobywają za pośrednictwem różnych firm, bardziej lub mniej powiązanych z partią i władzami. Ułatwiają sobie wejście na nowy rynek, wykorzystując luki w zarządzaniu i systemie prawnym oraz w braku polityczno-biznesowej transparentności. Później kupują pomoc lokalnych polityków, decydentów, liderów i biznesmenów. W orbitę zainteresowań Chin popychani są ludzie na bardzo różnych stanowiskach i o różnej sile wpływów. Może to być doradca prezydenta, lokalny działacz związkowy czy też influencer. Choć ich metody są często toporne, a intencje nigdy nie są jasne, to ich działania są bardzo skuteczne.
Chińczycy trzymają nas mocno – bestsellerowy reportaż Sylwii Czubkowskiej
Autorka książki Chińczycy trzymają nas mocno pokazuje, że najpopularniejsze symbole Chin –panda i smok – obrazują sposób, w jaki Chiny działają na zewnątrz, i jak chcą być postrzegane. Od dekad stosują pandy jako karty przetargowe w dyplomacji. Prawie każde zoo na świecie chciałoby mieć te zwierzęta, ale może je dostać lub wypożyczyć tylko od Chin. Z tego powodu dyplomaci chińscy proponują pandy wyłącznie tym państwom, z którymi chcą zacieśnić stosunki. Pandy mają być ocieplaczami atmosfery. Kiedy jednak coś się zadzieje, Chiny stają się zionącym ogniem smokiem. Stosują w dyplomacji groźby, embarga i różnego rodzaju naciski, pokazując nieznoszące sprzeciwu oblicze.
W publikacji Chińczycy trzymają nas mocno Sylwia Czubkowska dokładnie wyjaśnia, jakie są cele Chin w Europie. Po wnikliwym śledztwie opisuje wielką aferę szpiegowską z telefonami Huawei i siecią 5G, w którą zaangażowany był Wejing Staszek Wang, były dyrektor Huawei, oraz Piotr D., były oficer Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wskazuje na chińskie wpływy na słowackich uczelniach oraz ogromną falę studentów z Chin kształcących się również na polskich uczelniach. W reportażu Chińczycy trzymają nas mocno porusza także temat AliExpress, Xiaomi, syndromu COVEC, TikToka, sprawy countrymana i wiele innych bardzo ważnych kwestii. Wszystkie zagadnienia opisane są z wielką dziennikarską starannością. Muszę przyznać, że czyta się ten reportaż jak powieść sensacyjną. Jednak każdy rozdział książki Chińczycy trzymają nas mocno zawiera rzetelną wiedzę popartą faktami. Warto otworzyć oczy na to, co robią Chiny w Europie i w naszym kraju nad Wisłą.
Jola Karpowicz,
Magia w każdym zdaniu