Pozagrobowe. Nawiedzone miejsca w Polsce, Maciej Zdzienicki
Obojętne gdzie się udamy, gdy dobrze poszukamy, odkryjemy, że istnieje jakaś historia bądź legenda o miejscu nawiedzanym przez paranormalne istoty. Zazwyczaj są to stare zamki, cmentarze lub grody. Jednak wszelkie duchy i upiory mogą pojawiać się wszędzie – na drodze, w lesie, tam, gdzie działo się coś złego. Ciekawi nas wtedy skąd się wzięły i jaka jest ich opowieść.
Zarys fabuły
W Polsce, i zapewne również w innych krajach, od wieków snuje się opowieści o nawiedzonych miejscach. Autor wspomina, że w naszym kraju mamy 450 zamków oraz innych miejsc owianych legendą. To tam pojawiają się duchy, upiory, monstra i zjawy. Wybierając się do tych miejsc mamy szansę zobaczyć taką istotę, ale przede wszystkim poznać kawałek historii. Może być ona niesamowita, trudna do uwierzenia lub zwyczajnie nieprawdopodobna. Tylko gdzie tkwi ziarno prawdy, a co jest zwyczajnym wymysłem naszej fantazji? Chociaż niezbyt wierzę w te zjawiska paranormalne, to paradoksalnie uwielbiam o nich czytać. Bardzo chciałam poznać książkę Pozagrobowe. Nawiedzone miejsca w Polsce. Przyznam, że miałam pewne oczekiwania. Czy zostały spełnione? Maciej Zdzienicki w swojej publikacji przedstawia opowieści o polskich nawiedzonych miejscach oraz duchach. Zaznaczyć jednak trzeba, że skupia się na średniowiecznych czasach. Są to relacje o występujących tam zdarzeniach, nie podejmuje się wyjaśnienia tych zjawisk. Przedstawia historie duchów. Dba o tło historyczne, bo dość szczegółowo opisuje dawne wydarzenia z nimi związane, dodając tylko fragmenty o paranormalnych zjawiskach jako ciekawostkę. Pozagrobowe. Nawiedzone miejsca w Polsce to bardziej rozpisany przewodnik o miejscach, które warto obejrzeć w Polsce, jeśli tylko lubi się takie klimaty.
Moje wrażenia
Muszę przyznać, że mam mieszane odczucia względem tej książki. Zabierając się za nią oczekiwałam, że będę czytać głównie o tych nawiedzeniach i poczuję chociaż odrobinę strachu. A okazało się, że Pozagrobowe. Nawiedzone miejsca w Polsce składają się ze zbioru historii o miejscach z ich paranormalnym tłem. Dużo tutaj dat oraz historycznych ciekawostek, dla mnie to było fajne, bo nasza historia nie jest mi obca, ale ktoś, kto się nią nie interesuje zbyt mocno, może być przytłoczony ilością faktów. Szkoda, że ten tytuł nie jest bardziej opowieścią, która wywoła ciarki na plecach i przyspieszy bicie serca, a raczej trochę suchymi notatkami o danych miejscach. Na plus jest to, że książka jest napisana przyjemnym stylem i pomimo wszystko czyta się ją dość szybko.
Podsumowanie recenzji
Nie mogę tej publikacji ani polecić, ani odradzić. Pozagrobowe. Nawiedzone miejsca w Polsce to tytuł, który z pewnością nie trafi do wszystkich. Uważam, że ci, co się z historią lubią i chętnie czytają o nawiedzeniach, mogą być zadowoleni z lektury. Jednak ten, kto szuka bardziej fabularyzowanych treści, może mieć odczucia podobne do moich. Fajnie, bo odkryłam wiele ciekawych rzeczy, ale jednak chciałam czegoś więcej w kwestii paranormalnej.
Irena Bujak,
Zapatrzona w książki